Może ktoś z was przerabiał taki temat :(
Wsiadam przekręcam kluczyk na zapłon a tu cisza,zero rekcji
po prostu nic :confused:
Kontrolki norma jak by wszystko było ok.
Popróbowałem tak kilka razy,
wkładając i wyjmując kluczyk i zapalił w końcu :mad:
A teraz odpala jak gdyby nigdy nic :shock:
Może macie jakieś pomysły bo wreszcie kiedyś nie odpali pewnie
i będzie lipa :?