Sa twardsze, są tez nizsze od A3 ( - 30 mm )
.
Printable View
Sa twardsze, są tez nizsze od A3 ( - 30 mm )
.
Czyli smialo moge sobie zalozyc same sprezyny bez obawy ze amory podja wpi...
No u mnie wszystko gra, tylko ze twardo jak cholera , chociaz kuźva fajnie sobie siedzi obniżony :D
No ale cos za cos..
No to szybko wam panowie Amorki pójdą sie je........ :P
Od kiedy to wymienia się same sprężyny :roll:
Bart poczytaj dokladnie. Wlasnie o to chodzi ze w esce sa twardsze i krotsze
Stary poczytałem i nadal podtrzymuje swoje zdanie :P
Może i niektórzy pozmieniali same sprężyny i jeżdżą już długo :D
Ale po pierwsze jeżeli samochód ma iść w dół ale gorzej się przy tym prowadzić to spoko :wink:
Bo nie zawsze twardo znaczy lepiej :!: Amortyzator jest zmuszony do pracy w zakresie, do którego wogóle nie jest przystosowany :!:
I to jest jak dla mnie zwykłe DRUCIARSTWO :oops:
I nie atakować mnie proszę :lol: bo to jest moje zdanie mam do niego prawo 8)
Zresztą w sumie nie tylko moje wystarczy zapytać się fachowca i zobaczysz co ci powie :lol:
Bart1, Zgodze się z Toba, jeśli na seryjnych amorach załadujesz -45 czy też wiecej sprezynami to je dobijesz za szybko,
Ale jesli masz:
1. Krótsze
2. Twardsze
Amory i do tego wsadzisz sprezyne twardą to juz inaczej,
U mnie jest twardo ale najpierw były amory a później sprezyny.
Za dwa tygodnie zreszta zmeinaim caly zawias i wracam do Ambition seryjnego
Ostatnio wrzuciłem sobie sprężyny eibach pro-kit -30 mm + amorki bilstein B4 w wersji sport
Wiem ze sporo osób zastanawia sie nad takim zestawem wiec pisze jakie sa moje spostrzeżenia i odczucia, otóż:
- tak jak się spodziewałem przód siadł nieznacznie choć zauważalnie więc nie ma problemu że będę jakoś nadspodziewanie często obijał miskę, co ważne szczególnie w dieselkach ;)
- z tyłu moja A3 wyglądała jak koza- teraz jest super (w sensie dobrego kompromisu), koła bardziej ukryły się w nadkolach (w rzeczywistości różnica jest większa niż widać na zdjęciach)
- prowadzenie auta poprawiło sie diametralnie, auto lepiej czuje się w zakręcie, mniej się
wychyla, teraz jedynie zimówki ograniczają przyczepność :)
zostaje mi już tylko kupić 17-ki od S-ki ;)
- auto przestało sie bujać przód-tył i na boki (dodam że wcześniejsze amorki miały po około 75% skuteczności czyli były jak najbardziej ok)
- komfort, hmm... może to zabrzmi dziwnie ale moim zdaniem komfort wybierania niektórych nierówności nawet się poprawił, jedynie krótkie poprzeczne nierówności i "wyrwy" w asfalcie są bardziej wyczuwalne. Generalnie zawieszenie określiłbym jako sztywne ale w żadnym wypadku nie jako dokuczliwie twarde. Jeździ się baaardzo przyjemnie, jakby innym autem :)
- łatwiej wyczuć i kontrolować uślizg tylnych kół mimo większych prędkości
- ogólnie jeśli ktoś nie może sobie pozwolić (lub po prostu nie chce) na mocne zglebienie auta ani na porządny gwint to w pełni mogę podpisać się pod osobami, które polecają ten zestawik :) Bardzo dobry kompromis między prowadzeniem a komfortem
Przód przed i po:_______________________________________________ _Tył przed i po:
mierzyłeś może ile poszedł w dół?? ja w tygodniu będę zmianiał sprężyny na H&R -35 mm... zmierzę przed i po założeniu.... ciekawy jestem ile pójdzie w rzeczywistości....
będę zakładał na seryjne amorki, ale też nie wiem czy nie będę musiał ich zmienić na B4 sport....
jaką masz wersje ? Ambition (-16mm) ??
Niestety wszystko wyszło nagle i nie zdążyłem zmierzyć ile było przed i po, ale po przodzie sądząc na oko to gdzies 15-20 poszedł w dół, na pewno nie o 30 mm- to w sumie nie dziwne - po tylu latach seryjne spreżyny sie "ubiły"
Tył optycznie opadł znacznie bardziej ale trudno powiedzieć o ile.
Seryjnie miałem najzwyklejsze wysokie zawieszenie i najbardziej denerwował mnie tył sterczący jak w jakiejś pandzie ;)
Po obniżeniu jak porównywałem swoją A3 do seryjnie obniżonej ambition TDI ubitej jakby nie patrzeć przez 10 lat to jest troche niżej, i właśnie wyraźniej widać tę różnicę z tyłu.