http://vimeo.com/3433526
Printable View
Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek - obaj już w podeszłym wieku. Zastanawiają się czy po śmierci w niebie będzie można pograć w piłkę.
Dogadali się że ten, który przekona się pierwszy, da znać drugiemu jak tam jest. Tak wyszło, że pierwszy z tego świata odszedł Boniek, więc Dudek
przesiadywał całymi dniami w parku i oczekiwał na znak. W końcu Zbigniew mu
się ukazał:
- Słuchaj, mam dla ciebie dwie wiadomości - jedną dobrą i jedną złą, od której zacząć?
- Może od tej dobrej...
- Więc w niebie jest super, są mecze, jest liga, po prostu jest ekstra.
- A ta zła?
- Bronisz już za tydzień...
> *******
- Kto zyskał najwięcej na bitwie pod Grunwaldem?
- Matejko.
> *******
Zachorował wielki wojownik indiański, jego współplemieńcy udali się do
czarownika po radę.
- Połóżcie mu jajka na oczach - powiedział czarownik.
Nazajutrz delegacja znów jest u uzdrowiciela.
- I co, pomogło? - pyta starzec.
- Nie, on umarł.
- A położyliście mu jajka na oczy tak, jak kazałem?
- Nie, udało nam się dociągnąć tylko do pępka.
>> *******
Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i od progu wrzeszczy:
- Ku*wa, wróciłem!
Przewraca się w przedpokoju, rumor jak na wojnie, doczołguje się do
sypialni cały czas bluźniąc.
- Wróciłem, ku*wa! - drze się głośno już w sypialni, po czym pada na łóżko w ubraniu.
A przed snem jedna błoga myśl przemyka mu przez głowę:
- Ale za*ebiście jest być kawalerem i mieszkać samemu...
> *******
- Kochanie, czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!