Niedzialajace zegary-bremse

Panowie mam problem - Jestem w środku Włoch, włączam auto, jadę kawałek i nagle zauważyłem ze nie działają mi zegary (obrotomierz, predkosciomierz, licznik przebiegu i zegarek ale o dziwo komputer pokładowy działa). Zatrzymuje sie po 10 metrach, przekrecam stacyjke i nagle pojawia mi sie komunikat z wielkim migajacym wykrzyknikiem i napisem "BREMSE" + do tego pali sie ABS na żółto. Próbowałem wyłączać i włączać auto, przejechalem jakieś 5km i dalej to samo. Najlepsze jest to ze jak wsiade z auta i je zamkne to komunikat pali sie nadal.

Napomne ze wszystko jest powymieniane świerzo przed trasa, auto serwisowane cały czas ale:
- na prawej stronie mam chwilowo założona 225/50/17, a na reszcie 225/40/18, co jest spowodowane peknieciem felgi tu we Włoszech
- ostatnio padł mi aku bo go przez przypadek rozładowałem i później odpalałem auto na kable

Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi gdyż codziennie jeżdżę do pracy 25km w jedna stronę a teraz nie wiem co robić. Wracam dopiero w listopadzie...

Pierwsza sprawa to podłączenie VAGa i wszystko będzie jasne. Tak czy inaczej ja obstawiałbym na początek czujnik ABS w którymś kole. To z niego kompa bierze info odnośnie prędkości ilości przebytych km itd. A BREMSE to nic innego jak hamulce więc myślę że jedno jest z drugim połączone...

kolego sprawdź czy podczas wymiany koła nie uszkodziłeś gdzieś czujnika, a tak to tylko VAG Ci raczej wyjaśni tą sprawę

A ja proponuje wymienic aku. lub naladowac min przez 24 godziny odlaczone od auta. Vag tu nie pomoze.

Mi też się wydaje,że winny może być aku a przynajmniej od niego trzeba zacząć.

Nawet jesli to bedzie aku to VAG i tak pokaze ze za male napiecie jest. Tak wiec odpowiedzi na wszystkie pytania zaraz po podpieciu VAGa

Ja równiesz szukałbym rozwiązania związanego z prądem... jeżeli samochód nie chce ci odpalić no to sprawa jasna ze prąd gdzieś zginął jeżeli natomiast ci odpala a wyświetla takie komunikaty to być może jest to inny problem ale również związany z napięciem. Kontrolka od ABS zapala się również przy spadku napięcia poniżej 12V.

VCDS mógłby rzucić trochę światła na to co naprawde dolega twojej a3

Sprawdź jeszcze wszystkie bezpieczniki...

Rozważałbym również próbę kradzieży ... kolega tak miał (w A4 B8 )ze mu ktoś włam zrobił, próbował ukraść i uwalił przy tym zegary ... samochód jeździł ale zegary były martwe

ja tak miałem w innym samochodzie i to czujnik ABS' u radzę wymienić jak najszybciej ponieważ mi raz działały zegary raz nie i nie było czasu nigdzie jechać, czekałem ok. 2 tyg. i poszło wszystko.

vag co najwyzej wywali bladem 00668 i tyle. Aku panowie

takie małe OT: miałam podobna sytuację rok temu w Chorwacji, u mnie auto umarło totalnie, wina aku

i powiem Wam, że rada podpiąć VAG, którego się zazwyczaj nie ma i nawet nie ma się skąd go wziąć bardziej rozzłości niż pomoże, i tak wiem nikt nie ma szklanej kuli, ale też nikt nie zabiera VAGA na wakacje

moniapeluk pierwsza rzecz to podłączenie VAGa bo tak to można sobie szukać w ciemna nie wiadomo ile. W tym przypadku jak nie ma VAGa można spróbować zrobić przekładne aku i wtedy wszystko wiadomo.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez moniapeluk

ale też nikt nie zabiera VAGA na wakacje

---

i tu byś się zdziwiła :D mój VAG zawsze ze mną w samochodzie lapka czasem zabraknie ale to już mniejszy problem w trasie czy gdzieś za granicą :)

ok, mało kto

ale dla mnie rada: przekładka aku byłaby dużo lepsza niż podepnij VAGa (którego nie masz)

Nie wiem czy to pomoże czy nie, ale ja miałem podobną historię w seacie leonie. Auto było na 18 felgach i miałem 17 dojazdówke. Po założeniu dojazdówki zapaliło się kontrolka od hamulców. Na szczęście było to w PL i mogłem szybko zdiagnozować o co chodzi. Zegary też umarły po chwili. Co się okazało: Róznica w rozmiarze felg na jednej osi powodowała, że czujnik ABSu wariował i wysyłał co chwilę informację do komputera o uszkodzonym układzie. Wysyłał te informacje w taki sposób, że sam komputer się gubił, bo informacje, które do neigo docierały były rózne w małym odsępie czasu. Po naprawie opony na 18' i założeniu z powrotem wszystko wrócilo do normy po ok 30km jazdy. nie musiałem wymieniać czujnika.

ICEMAN jestes osoba ktora vagiem chyba zyje.... i bez vaga przyczyny nie znajdzie...

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez c-4

Nie wiem czy to pomoże czy nie, ale ja miałem podobną historię w seacie leonie. Auto było na 18 felgach i miałem 17 dojazdówke. Po założeniu dojazdówki zapaliło się kontrolka od hamulców. Na szczęście było to w PL i mogłem szybko zdiagnozować o co chodzi. Zegary też umarły po chwili. Co się okazało: Róznica w rozmiarze felg na jednej osi powodowała, że czujnik ABSu wariował i wysyłał co chwilę informację do komputera o uszkodzonym układzie. Wysyłał te informacje w taki sposób, że sam komputer się gubił, bo informacje, które do neigo docierały były rózne w małym odsępie czasu. Po naprawie opony na 18' i założeniu z powrotem wszystko wrócilo do normy po ok 30km jazdy. nie musiałem wymieniać czujnika.

---

Też słyszałem o takiej reakcji po wymianie koła na inny rozmiar , sprawdź to bo prawdopodobnie to wina tego zmienionego koła , w naszych A3 jest tzw. inteligentny ABS (z każdego koła pobierany jest odczyt do komputera )

Koledzy odpisze jutro bo mam neta na sekundę - chodziło o aku

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez DanioUk

ICEMAN jestes osoba ktora vagiem chyba zyje.... i bez vaga przyczyny nie znajdzie...

---

Szkoda czasu i pięknego życia na błądzenie i rozkminianie jak można zapiąć VAGa i w 3 min wszystko widzieć :P

Niestety nie mozna.

A koledze gratuluje znalezienia przyczyny.

Ok, mam w końcu internet na chwile :)

Okazała sie wina aku i zapewne wina koła bo koło nadal mi robią (felga poszła, a Włochom sie nie spieszy). Na szczęście problem z zegarami zniknął po odkreceniu klem i zapieciu na nowo. Oczywiście pierwsze na co wpadłem to było podmienic aku ale a) nie było skąd, b) kto wymieniał aku w A3 ten wie ze bez kluczy i kilku przekleństw bieda sie tego zrobić w szybkim czasie ;)

Dziękuje Panowie za tak liczne odpowiedzi, wiedziałem ze jak zwykle sie nie zawiode na forum. Zadzwoniłem od razu do Audi Wroclaw ale jak tylko gość usłyszał ze auto nie jest z 2012 rocznika to mnie olal ciepłym moczem...