Klapa bagażnika problem z otwieraniem elektrycznym

[marteau]

No i rozkrecilem...
Po dwoch stronach sa male kosteczki w kolorze piaskowym wielkosci filtra papierosowego, ktore wchodza centralnie od srodka tam, gdzie z zewnatrz sie wciska, zeby otworzyc, do ktorych dochodza dwa kabelki czerwony i zolty. Z lewej strony wszystko wyglada okay, oprocz tego, ze bardzo zasniedziale...

Skoncentrowalem sie na prawej stronie, gdyz slysze, ze przelacznik dziala (pyk, pyk). W kostce po prawej stronie czerwony kabelek odlaczony... Gdy zwieram na surowo zolty i czerowny z prawej strony (czyli symuluje dzialanie przelacznika i recznego otwierania) otwieranie z reki dziala elegancko... Kostka z prawej strony w strasznym rozsypie, wiec ja wyjalem i bede jechal do serwisu, zeby kupic, podlaczyc kabelki i powinno dzialac...

Mam nadzieje, ze wystarczajaco jasno to opisalem

PS
Przy okazji zauwazylem, ze zatrzaski od wewnatrz klapy, ktora trzeba zdjac, zeby dostac sie do zamka sa poklejone, czyli cos tam bylo robione...

[Mentos]

tez przerabialem temat i posniedziale te przewody;/ lewa strona dziala przesmarowane , ale przy prawej stronie juz bylo tak skorodowane ze jeden pin zostal we wtyku i nie rozkrecalem dalej - trzeba zakupic nowy sprawny nie skorodowany

[gregoryyy]

ja dzisiaj walczylem z tym samym tzn silownik zwariowal i od kilku dni sam otwiera klape szalu mozna dostac...zdemontowalem oslone w klapie i okazalo sie ze plyn od spryskiwacza mial grube wycieki ktore udalo mi sie usunac ale silownik dalej wariuje i nie wiem co zrobic?ktos pisal ze mogla zamoknac jakas gabka w silowniku ktora robi zwarcie???jutro lece z tym do mechaniora niech popatrzy swoim okiem...

[Boogie]

To ja mam podobny problem.. tyle tylko ze po wlączeniu silnika otwiera mi sie sama klapa.. kompletnie nie kumam.. pomocy !!
Z ostatniej chwili: pogorszylo sie.. siłownik klapy bagażnika wariuje sam... nawet na postoju. Jak grzebałem w bagażniku w prawym boczku (nie mam tam modułu komfortu) też siłownik się odzywał.. przy pompce gdy grzebałem to samo zjawisko.. ehh (

U mnie to samo od 3 dni,musiałem kluczem na stale zamknąć klapę na stałe,juz raz to rozebrałem i zauważyłem zaśniedziałe styki i ponadrywane kabelki przy końcówkach wtyczek od otwierania klapy i podświetlenia tablicy rej. wiec pewnie sie stykały przy odpalaniu auta lub na dziurach i wariował zamek.dzis autko w garazu schnie troszke mam juz wtyczni poucinane z jakiejs instalacji od a6 i moze uda mi sie naprawic ten problem....

mam nadzieje ze to tylko to a nie caly central....bagaznik na chwile obecna otwiera sie tylko z klucza,pilotem nie reaguje,a inne zakmki dzialaja ok i bez zarzutu.

dam znac co bylo jesli uda mi sie to ogarnac dzis

[Boogie]

wjechalem do garazu wieczorem i juz po 10 minutach normalnie działała klapa???

czyzby wilgoc w układzie i zamarzała z tyłu gdzies pompka???

aby byc pewnym rozebrałem jeszcze raz i zmienilem kostki od podwietlenia i od otwierania klapy,byly mocno zasniedziałe....

moze cos pomoze ...dam znac jak wyjade na mróz

[Boogie]

hmmmm wymienilem 4 kostki 2 od wlaczników otwierania klapy i 2 od podswietlenia jedna z nich byla bardzo zasniedziala.....

auto stało dzis caly dzien na mrozie -6 stopni i jak wyszedlem z pracy to wszystko działało

teraz wieczorem sprawdzalem przy -9stopniach i dalej giT

a wiec:


PROPONUJE WSZYSTKIM Z TEGO TYPU PROBLEMEM tj.( nie reagujaca klapa na otwieranie elektryczne,na bzykanie samoistne zamka klapy itp):

1. zdjąć blede z klapy
2.odpiąć kable od podswietlenia i przycisków otwierania klapy
3. sprawdzić te 4 kostki czy nie sa zasniedziałe?
4.wymienic je najlepiej na nowe lub niezasniedziale (ja przylutowałem z instalacji od a6)
5.zlozyc wszystko do kupy

jesli w punkcie 4. kostki wygladaja o.k to sprawdzcie czy kabel nigdzie nie jest przerwany lub tez czy zarówki dobrze siedza itp czy nie ma przeciazenia.

6.jesli macie mozliwosc to zostawcie autko w cieplym garazu na noc.....dla pewnosci tez mozna w miejscu gdzie jest pompka układu centralnego zamka troszke suszarka przygrzac.....nie za mocno i nie opalarkami bo za wysoka temperatura moze zaszkodzin naszemu autku i lakierowi

mam nadzieje ze komus pomoge poniewaz u mnie problem zniknal i mam nadzieje ze sie nie pojawi jesli tak to bede pisał a narazie moge tyle powiedziec.

jak jakies pytania to zapraszam na priv.


szkoda ze zamuliłem i fotek nie porobiłem bo byl by dobry artykuł do naprawionych usterek

na wiosne bede dawał listwe do malowania z klapy wiec moze wtedy pocykam

pozdro

[Mariusz65]

Nie działają mi styczniki otwierania bagażnika. Od jakiegoś miesiąca nie działały obydwa lecz na przemian – przez jakiś czas prawy, później lewy i tak na zmianę raz jeden raz drugi! Dzisiaj nie działa żadem.
Ma ktoś jakiś pomysł gdzie szukać przyczyny?

Bagażnik mogę otworzyć jedynie środkowym przyciskiem pilota (kluczyka).

[Boogie]

Nie działają mi styczniki otwierania bagażnika. Od jakiegoś miesiąca nie działały obydwa lecz na przemian – przez jakiś czas prawy, później lewy i tak na zmianę raz jeden raz drugi! Dzisiaj nie działa żadem.
Ma ktoś jakiś pomysł gdzie szukać przyczyny?

Bagażnik mogę otworzyć jedynie środkowym przyciskiem pilota (kluczyka).

rozkrec i zrób jak napisałem ci na pw i bedzie ok jak cos to pisz czy pomogło.

[Mariusz65]

Dobrałem się dziś do tych styczników ale trafiłem na problem z tymi mikro kosteczkami przy stycznikach otwierania tylnej pokrywy oraz przy lampkach oświetlenia tablicy rejestracyjnej.
Kosteczki przyłączeniowe są miniaturowych rozmiarów i jest straszny problem aby je rozłączyć. Nie ma ich za co podważyć, nie mają też żadnej widocznej blokady jak duże kostki elektryczne. To raczej zadanie dla zegarmistrza niż mechanika!
Od lampek udało mi się je jakimś cudem odłączyć po godzinie podważania – do tej pory nie wiem jakim cudem... Czy ktoś może wie jaki jest sposób na ich wyjęcie?
Gorszy problem, że przy styczniku kostka była tak zapieczona, że wyrwały się kabelki.

Muszę niestety kupić nowe styczniki. Nie wiem tylko czy dostanę również te kosteczki do ich podłączenia...? Najlepiej z kabelkami tak aby dolutować je do instalacji. Czy coś takiego jest w sprzedaży?

Drugi stycznik raz działa raz nie. Przypuszczam, że jest w nim zwarcie bo momentami powoduje samoczynne, ciągłe włączanie siłownika otwierającego bagażnik co kilka seund.
Myślę, że powodem może być nie tyle uszkodzenie stycznika co korozja w tej cholernej kosteczce przyłączeniowej. Nie pomogło nawet suszenie suszarką.

Tak więc straciłem dziś dwie godziny i nic nie wskórałem. Doszedłem do wniosku, że zbyt dużo elektroniki w aucie to porażka. W VW Polo miałem mechaniczną klameczkę otwierania bagażnika, która działała bezproblemowo przez 10 lat!

[Mariusz65]

Wreszcie znalazłem trochę czasu aby naprawić we własnym zakresie styczniki otwierania bagażnika znajdujące się w listwie nad tablicą rejestracyjną. Problemem ich awaryjności jest słabe zaizolowanie tego miejsca przed wilgocią. Woda dostaje się do wtyczek przyłączeniowych tych styczników co powoduje, że szaleje centralny zamek. Po opadach deszczu lub wizycie w myjni występują na przykład takie dziwne zjawiska jak otwieranie bagażnika w momencie odpalenia silnika stacyjką. Rok temu elektryk kazał mi z tego powodu wymienić sterownik centralnego zamka (koszt grubo ponad 2 tys. zł.) ale wtedy pomogło suszenie. Okazuje się jednak, że przyczyną jest zawilgocenie wtyczek w stycznikach otwierania pokrywy bagażnika. Po wyjęciu (z wielkim trudem) tych maleńkich wtyczek, okazało się, że wewnątrz jest mokra mazia, która powoduje zwarcie. Skorodowały również styki w samym gniazdku stycznika. Jeden był tak przeżarty, że całkiem odpadł! Dało to taki rezultat, że jeden stycznik otwierania bagażnika miał przerwę i nie działał wcale a w drugim robiło się zwarcie i otwierał bagażnik samoczynnie co kilka minut!
Nowe styczniki kosztują w ASO po 100 zł. za szt. A wtyczki do nich (plus specjalne kabelki) coś około 30 zł/kpl.

Mi udało się zregenerować stare styczniki metodą chałupniczą. Wyskrobałem klej w miejscu w którym znajduje się dojście do styków (prostokątny otwór zalany klejem). W miejscu gdzie była wtyczka przewierciłem otworek, przez który przełożyłem dwa kabelki. Dolutowałem je ostrożnie do styków i całość zalałem dwuskładnikowym klejem żywicznym. Dokupiłem w sklepie elektronicznym złączki, które zmieszczą się w otworki w pokrywie bagażnika i dolutowałem je do wiązki auta w miejsce skorodowanych wtyczek. Złączki mam teraz umieszczone dużo wyżej w miejscu gdzie nie ma szans dotrzeć woda. Wszystko dział jak nowe

Polecam to rozwiązanie! Nie dość, że oszczędzamy sporo kasy to mamy problem definitywnie rozwiązany i nie będziemy musieli wracać do tematu co dwa lata lub suszyć pokrywy suszarką po każdym deszczu.