Witam,
Spaliła mi się żarówa od świateł mijania w lewym reflektorze. Niby sprawa banalna - zdjąłem klapę, wyjąłem żarówkę, odłączyłem od gniazda i zamontowałem nową żarówkę w odwrotnej kolejności.
Co ciekawe podczas przekręcenia kluczyka w stacyjce (gdy jeszcze nowa żarówka nie była w reflektorze, ale była już podłączona do kabli) usłyszałem głośne buczenie z reflektora.
Po poprawnym włożeniu żarówki dźwięk nadal występuje. Obstawiałem silniczek od pozycjonowania świateł, ale on inaczej bzyczy i zdecydowanie ciszej.
- Po wyjęciu kluczyka dźwięk znika, ale pojawia się gdy znowu przekręcę kluczyk.
- Po odczekaniu kilkunastu sekund buczenie/bzyczenie ustaje.
- Najbardziej niepokoi mnie, że podczas tego buczenia nie mogę odpalić auta - tak jakbym miał zdechły akumulator (a nie mam). Po ustaniu tego dźwięku można normalnie odpalić.
- Występowanie tego zjawiska jest nieregularne (raz jest, raz ni ma).
Ostatnio wymieniłem alternator na nowy, ale nie wiem czy ma to znaczenie. Ktoś może się spotkał z czymś podobnym? Jakieś pomysły?
BGU/1.6/benzyna/2004