Odkopuję temat.
Od jakiś 3 miesięcy odczuwam dziwny luz na kierownicy. Gdy stoję na drodze i kręce kierownicą prawo/lewo luzu nie ma. Nic nie jest wyczuwalne. Podczas jazdy po prostej drodze, bez wybojów, nic nie jest wyczuwalne. Problem pojawia się gdy jade wolno po dziurach, ewentualnie koło 70-120 km/h po drogach "łatanych". Luz ten pojawia sie raz w lewo/raz w prawo... Tak jakby łozyska kól byly wytrzepane. Trzymam kierownicę prosto, wjezdam w dziure i mam wrażenie/wyczuwam w rekach, że kola pracują prawo/lewo mimo, że kierownicę trzymam prosto. Byłem z tym u mechanika, który zbadal tuleje, koncowki i powiedzial, że z jego pkt widzenia wszystko jest ok. Byłem również na stacji diagnostycznej...diagnosta nic nie zauważyl w trakcie badań. Zamierzam teraz jechać na drugą stację w celu potwierdzenia czy aby faktycznie jest wszystko ok. Czy ktoś miał coś podobnego?