Witam, mam problem ze swoim BKD. Silnik pali, ale mam wrazenie ze mi z poduszek wyleci. Nie wiem na ile cylindrów on chodzi, ale jest gorzej niż źle. Auto dlugo stalo, okolo 1-1,5 roku nie odpalane. Po odpaleniu na zimnym chodzi w miare równo, im cieplejszy tym jest gorzej. Korekty wtrysków osiagaja maksymalne wartosci, tj, 2,99 i 3,01 i sie nie ruszają. Zrobilem dzisiaj logi statyczne i dynamiczne, ale mialem problem, bo jak na 3 biegu wcisnalem gaz do dechy to auto nie chcialo jechac. Jak juz sie zaczal rozpedzac to szarpal, przerywal, dopiero od 4tys obrotow zaczal ciagnąc. Mechanik stwierdzil "wszystkie pompowtryski do regeneracji" i od tego by zaczal naprawe..koszt z jego naprawą 3000zl.. Zrobilem logi grup 13, 18, 23 i statyczny łączny z tych 3 grup. Moze ktos podpowiedzieć od czego zacząć, zeby sie nie okazalo ze wymienie wtryski a to nie bedzie trafna diagnoza? Aha jeszcze po tych logach pojawil sie blad 16684-random/multiple cylinder misfire detected P0300-000. Wczesniej wielokrotnie pojawial sie blad 16686-czyli to samo ale na drugim cylindrze. Auto ma nalane świeże paliwo verve, wymieniony rozrząd ustawiany na blokadach, synchronizacja walków -0,5.
Logi statyczne robione przy temperaturze plynu okolo 60-70 stopni i biegu jalowym bez przegazówek, pozostale juz cieplejsze.
http://vaglog.pl/log-013_018_023_gr7Q172.html
http://vaglog.pl/log-013_4rSM4W.html
http://vaglog.pl/log-018_QD5rw2g.html
http://vaglog.pl/log-023_iE63L13.html