d pewnego momentu mam pewien problem z odpalaniem. Sprawa wygląda tak: Wsiadam za kółko przekręcam kluczyk, czekam 5 sek i kręcę. Rozrusznik kręci jakieś 4-5sek (minimalnie moim zdaniem za długo) i nagle słychać booom (taki jakby wybuch czy coś w tym rodzaju, do tego zatrzęsie dość mocno autem) i po chwili silnik zaczyna normalnie pracować. Różniej już nic się nieciekawego nie dzieje. Kolega mówi że to możne jakiś moduł fazy (że źle podaje mieszankę) czy coś takiego?? inny mówi że być może coś z wtryskami??? Może rozrusznik??? Nie mam pojecia. Dodam że czy jest zimny i ciepły objawy przy odpalaniu te same. Proszę więc o waszą opinie.