Witam
Jako ze w osobnym watku dotyczacym spraw zwiazanych z klima nie moge sie nic dowiedziec (pewnie z racji rzadkiego odwiedzania przez forumowiczów), postanowiłem załozyc nowy temat.
Otóz mój problem polega na tym iz po właczeniu sniezynki wyszystko pracuje niby jak nalezy, tzn. wentylatory chodza, sprezarka sie włacza, słychac pstrykniecie i podwyzszaja sie obroty, na kanale 1 nie ma zadnych błedów ale klima nie chłodzi. Ten dolni waz wchodzacy do sprezarki jest goracy a górny chłodny, ale nie tak jak byc powinien. Po właczeniu sniezynki słychac jak przestawia sie nadmuch, gdzies w okolicy schowka pasazera, wiec silniczek klapy chyba nie? Słychac tez takie "sykanie" i nie wiem czy to prawidłowy dzwiek czy nie powinno tego byc? Czy gdyby sprezarka uległa uszkodzeniu to by sie wogóle załaczała?