Hej!
Od jakiegoś czasu walczyłem z przegrzewającym się silnikiem. Sytuacja wyglądała tak, że wskazówka rosła do ok 100 stopni, następnie spadała na 90. Sytuacja miała miejsce zarówno na postoju jak i podczas jazdy. Padło więc na wymianę termostatu. Po założeniu nowego, oryginalnego, temperatura trzyma się na 90 stopniach podczas jazdy, ale na postoju, chwilę po zatrzymaniu, rośnie podobnie jak wcześniej do 100 stopni, a po chwili spada.
W momencie kiedy temperatura rośnie do 100 stopni nie załączają się wentylatory na chłodnicy (wentylatory chodzą jednak kiedy włączę klimatyzację). Również w momencie kiedy temperatura spada wiatraki nie są uruchomione.
Można by sądzić, że winą jest tutaj sam wiatrak na chłodnicy, ale zauważyłem pewną zależność. Kiedy odkręcę kurek od zbiorniczka wyrównawczego od układu chłodzenia i kilkukrotnie pozwolę na puszczenie ciśnienia z układu wentylatory zaczynają działać. Po jakimś czasie znów przestają.
Ma ktoś jakieś pomysły co to może być? Bardzo proszę o radę.
Pozdrawiam
IF