Sobotni wieczór minął mi na czekaniu na policję(2h) i załatwianiu formalności(2h).
Efektem wjechania w moje tylne prawe koło faceta w Astrze z drogi osiedlowej jest moja prawa strona.
Lewa to efekt uderzenia później prze ze mnie w lanosa...
Jak myślicie, ile ubezpieczyciel(niestety jakiś InterRisk) może wypłacić za taką szkodę? Cały błotnik lewy, zderzak, w srodku sub, pompka centralnego, klapa tylna tylko lekko obdarta i skrzywiony zawias, prawa felga niby prosta tylko obdarta ale wydaje mi sie ze koło jest pochylone ciut do środka, mam kierownice przekręconą ćwierć obrotu w prawo i nagminnie złącza mi się EDS(?).
Generalnie jestem zrozpaczony bo to było śliczne autko...