Oryginalnie napisane przez
machinera
Wczoraj miałem taki problem. Na przejeździe kolejowym zatrzymałem sie ruszam, puszczam sprzęgło dodaje powoli gazu a tu objaw jak bym sprzęgło delikatnie miał wciśnięte obroty rosną a samochód delikatnie sie toczy, wrzuciłem dwójkę, podobnie następny raz, tylko ze teraz na drógim biegu też tak sie stało, i przy następnym ruszaniu juz normalnie i tak pojeździłem dzień i nic sie nie dzieje wszystko normalnie... co to może byc, mogło być. Szykować sie do wymiany sprzęgła powoli. Napisze mi ktoś w granicach ile mnie to wyniesie...