Łożysko, przegub? Dziwny hałas inny niż wszystkie :)

[Bordo]

Witam,

Mam problem- wiem- byly juz inne tematy na forum odnosnie takiego halasu z tym ze u mnie jest nieco inaczej niz u kolegow. Jak jade wolniej to to slysze- na prostej ladnej drodze- odglos przypominajacy jazde na kapciu- przy szybszej jezdzie- samo przez sie- nie slychac. Nie jest to straszne ale mnie po prostu irytuje.

Mysle czy moze to byc opona- jutro lub pojutrze sprobuje podmienic opone lewa z prawa i czy "tluczenie" sie przeniesie wraz ze zmiana opony. Uniose auto na lewarku i sprawdze czy na luznym kole tez bedzie taki dzwiek.

No ale skoro to forum to - moze jakies pomysly ? Moze ktos mial podobny problem.

[n0w3y_pl]

moze to byc guma na przeblubie zewnetrznym jak i wewnetrznym, albo lozysko albo przeglub.

[daVor]

Witam,
Mam pytanie czy jazda z takim buczącym łożyskiem czymś poważnym grozi? Mówie o konsekwencjach typu zblokowanie koła podczas jazdy itp?
Bo nie którzy uważają że można jeździć ale w końcu trzeba wymienić, niektórzy że od razu wymieniać bo nawet może odpaść koło z piastą itd.
Pytam bo wrócę z trasy za około 1300km i nie wiem co robić?

Opisze może jeszcze objawy:
Byłem na wczasach, auto stało z zaciągniętym ręcznym 1,5 tygodnia) - brat tak zostawił - gamoń!
Na trasie powyżej 60km/h wyło coś w kole ale nie wiem którym.
Pojechałem na diagnostyke do znajomego. Przejechał się a potem sprawdził rozpędzarką i słuchawkami każde z kół. Stwierdził że zaczyna szumieć jedno łożysko i że mam zaciśnięty klocek z tyłu na szczęce. Mówi że mogę z tym narazie jeździć a jak wrócę to podjechać na wymianę łożyska. Klocek trzyma ale lekko.
Szum był wtedy lekki, słyszalny tylko dla mnie bo wiem jak wcześniej auto chodziło.
Teraz po przejechaniu od tego momentu 500km wyje niemiłosiernie głośno!
Wymieniłem opony aby wykluczyć zużycie opon.
Zastanawiam się czy to problem rzeczywiście w łożysku i jak tak to czy jednak wymienić je jak najszybciej. PS: Wyje tylko powyżej 60km/h.

[dmdash]

powiem ci tak, mi biło łożysko dość długo, na pewno wiecej niż 1300km i nic sie nie stało, ale znajomy ktory mi to robił mowił, że to ryzyko bo można uszkodzić piastę, na szczęście u mnie nic sie nie stalo.

[moniapeluk]

ja pojeździłam na huczącym łożysku może 1000km, bo to niby była wina opon, to razem z piastą wymieniałam, więc lepiej od razu,

a co do odpadającego koła, też się zdarzyło, ale w passacie zaraz po wymianie łożyska, sam montaż był nierawidłowy,

moja rada wymień,

[włodek]

Tego sie nie da określić... Możesz zrobić 3000km, a może po 500km sie rozpaść.

[daVor]

Dziękuje Wszystkim za rady, więc muszę szukać szybko dobrego mechanika żeby zrobił to na miejscu.
Sprawdziłem na Motostat moją historię i wychodzi że według przebiegu to od momentu pierwszego wycia przejechałem 2300km! A nie 500km tak jak pisałem.
Czyli sporo więcej.

Ma ktoś do polecenia kogoś w Krakowie kto by to zdiagnozował czy to łożysko na pewno a nie przegub (gumy tłumiące)? i od razu naprawił w rozsądnych pieniądzach?

[włodek]

Moze Kupiec Ci pomoże.
Jak znajdziesz Inter Cars to mam zniżki - taniej kupisz.

[kamil17932]

witam czy od zalozenia zimowek bieznikowanych moglo sie rozleciec nagle lozysko w kole>>??
mam taki motyw , zalozylem zimowki na przod i po przejechaniu sie odrazu zauwazylem takie dziwne szumienie jak bym wjechal na pasy na drodze! dodam ze szumi tylko jak skrece kierownica w prawo delikatnie czy mocno jest tak samo! w lewo i na wprost nic nie szumi! zamienialem opony stronami i dalej to samo szumi w prawo ! mysle jeszcze wrzucic biezniki na tyl a troche dorsze zimowki na przud i moze przestanie ! co myslicie

[daVor]

To na bank przez opony, 3 tygodnie temu założyłem na przód do astry II (mojej Mamy autko) dwie bieżnikowane zimówki, i objawy te same - szumi ciągle a przy skręcie w lewo bardziej. Jak przełożyłem obie na tył to szumi z tyłu ale ciszej trochę, natomiast przód ok.
Niestety z bieżnikami tak już jest...