Witam.
Mam problem z moim A3, otóż w ogóle nie działa brzęczyk który informuje o zostawionych światłach przez co ostatnio gdyby nie sąsiad to auto stałoby mi całą noc na światłach Wiem że brzęczyk ten istnieje w moim aucie (czyli żaden głośniczek czy coś się nie przepalił) gdyż:
- wsiadam pewnego razu rano do auta i wyskakuje mi błąd na komputerze że rucklight rechts i zadziałał brzęczyk świateł bo miałem otwarte drzwi. No spoko, spaliła się prawa tylnia żarówka, jade do mechanika. Mechanik rozebrał lampe, patrzymy, żarówki są wszystkie ok. Sprawdza napięcie w postojowym - brak. Sprawdza wszystkie bezpieczniki - wszystkie ok. Przekładaliśmy zarówki, wstawialiśmy nowe i nic. Chce już zakładać lampe i nagle czary mary, światło działa Zakładamy nową żarówke tak na wszelki wypadek i czary mary, światło przestało działać Było już późno więc daliśmy sobie spokój, wyjeżdzam z warsztatu, patrze na komputer - zniknął błąd. Wychodze z samochodu, patrze do tyłu - światło działa Zonk totalny, nie wiadomo o co chodzi, kable są sprawne chyba że gdzieś coś jest przegryzione wewnątrz samochodu. ALE: BRZĘCZYK DALEJ NIE DZIAŁA!
Prawde mowiac nie mam pojecia dlaczego tak moze byc, gdyz autko było podpinane pod dwa kompy i błedow nie ma zadnych, bezpieczniki były sprawdzane wszystkie.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?