DWiew, a drzwi Ci sie zawsze poprawnie zamykaja? U mnie czesto jak je pchne do zamkniecia potrafia zalapac na 1 zapadke, ale sie nie zamykaja - pewnie poprzedni wlasciciel wieszal sie na drzwiach wysiadajac.
DWiew, a drzwi Ci sie zawsze poprawnie zamykaja? U mnie czesto jak je pchne do zamkniecia potrafia zalapac na 1 zapadke, ale sie nie zamykaja - pewnie poprzedni wlasciciel wieszal sie na drzwiach wysiadajac.
Po zmianie marki jeżdżę w TIGUAN'ie
|
Arekp niedomykanie się drzwi nie musi być spowodowane ich opuszczeniem, jeśli jest tak faktycznie to powinny być nierówne szpary przy domknięciu i podnoszenie się drzwi przy ich pełnym zamknięciu.
Generalnie jeśli dobrze pamiętam powinno się to dać doregulować zamkiem.
Jeśli chodzi o czujnik to najlepiej wymontuj zamek i sam będziesz widział czy działa czy nie.
Jednak z opisanych przez ciebie objawów, to na 99% masz to samo co ja, czyli wytartą na krawędzi w miejscu pełnego zamknięcia zapadkę, po której ślizga się blaszka krańcówki drzwi.
Poslugujac sie plaskim wkretakiem ponaciskalem na zapadki zamka i zauwazylem, ze poruszaja sie dosc ciezko. Jesli zapadke popchne w dol tak jak powinna sie znajdowac po otwarciu drzwi to czujnik reaguje poprawnie. Musze zatem dobrac sie do zamka, oczyscic, nasmarowac i zakonserwowac tak aby plynnie chodzil. Problem dotyczy obu drzwi.
Czy macie jakiegos service manuala ktory by dokladnie pokazal jak dostac sie do zamka? Wolalbym nie rozkrecac wiecej niz trzeba.
Po zmianie marki jeżdżę w TIGUAN'ie
mam to samo od paru dni, zaskoczylo mnie to ze wsiadam do auta i jak nie odpale to ono samo sie za chwile zamknie
dziasiaj dopiero zwrocilem uwage ze po otwarciu drzwi nie zaswiecaja sie zegary (licznik i godzina) czyli nie widzi ze drzwi otwarlem
nie sadze zeby to byla wina opadajacych drzwi, po prostu jest to zuzycie eksploatacyjne
zrobilem tez tak jak pisal ktos, ze jak sa niedomkniete, zamkanlem i otworzylem - faktycznie zaswiecaja sie wtedy zegary, licznik kilometrow i godzina, ale nie zaswieca sie kontrolka otwartych drzwi i centralny i tak po chwili zamyka auto
bardzo bym prosil o super dokladny opis, nie mam zamiaru kupowac nowego zamka, jak mozna stary "pomodzic"
Ostatnio edytowany przez Miro - 24-05-10 o 18:28
Nie pomagam na PW, nie muszę
Od tego jest forum i tematy na nim
Miro, jeżeli masz to samo co ja (wytarte lub poprzecinane tworzywo na zapadce zamka - blaszka krańcówki się w nie wcina), to ja wykorzystałem do tego dodatkowe większe blaszki od jakiegoś starego akumulatorka (muszą mieć własności sprężynujące). Nie pamiętam juz dokładnie, ale mocowałem je pod zapinane obok czujnika spinki. Ułożone zostały tak, by na stałe ślizgały się po zapadkach (zamocowane pod blaszkami krańcówek). Dodam jeszcze, że tworzywo z zapadek po którym ślizga się blaszka czujnika zostało wcześniej usunięte i oczyszczone.
Jest troczę z tym zabawy ale u mnie działa już prawie dwa lata.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w rzeźbie (jak się nie uda, zawsze można kupić nowe).
Witam.
Obiecałem, że jak się w końcu do tego zabiorę to opisze co i jak.
No więc po kolei.
- Demontujemy boczek i wyjmujemy zamek drzwi
Na rysunku poniżej czujnik otwarcia drzwi, a tak naprawdę mikrostyk widoczny jest na zdjęciu.
- Czujnik w całej okazałości
Na rysunku widać czujnik. Zasada działania jest prosta.
Czujnik styka się z zapadką zamka tylko w określonych pozycjach, załączając i rozłączając obwód kiedy drzwi są zamykane i otwierane.
- Źródło problemu
Przyczyną nie działania czujnika jest to, że metalowa zapadka pokryta jest gumą, która wyrabia się w miejscach styku z mikrostykiem. W moim przypadku ta guma rozerwała się tworząc szczelinę, w którą wpadał mikrostyk. Nie miał szans się załączyć, bo nic go nie przyciskało.
Ubytek widoczny jest na zdjęciach poniżej:
oraz z innego ujęcia
- Rozwiązanie
Szczelinę widoczną na zdjęciach oczyściłem i odtłuściłem.
Następnie zalałem całość klejem (poksipol) dosyć grubo.
Na drugi dzień jak wyschło to zciąłem nożykiem nadmiar.
Czujnik należy podłączyć pod wtyczkę i nim poruszać.
Styk nie może blokować zapadki zamka. Musi się po niej swobodnie ślizgać.
Czujnik działa teraz bezproblemowo.
Niestety nie mam już ostatniego zdjęcia po sklejeniu.
Mam nadzieję, że wam to pomoże. Przede mną jeszcze drzwi od pasażera.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez osa - 16-06-10 o 14:52
Duze piwo masz u mnie za to
potem przekleje ten post i zrobie temat w warsztacie dla potomnych
czyli zalales cala ta "szczeline" na rowno, kolo sprezynki ?
Ostatnio edytowany przez Miro - 16-06-10 o 13:17
Nie pomagam na PW, nie muszę
Od tego jest forum i tematy na nim
Nie ma problemu. Od dawna miałem się tym zająć.
Dokładnie tak Miro. Tyle, że bałem się, że to się wykruszy wiec zalałem z garbem. Przez co po podłączeniu czujnik haczył (sam mikrostyk) haczył o zapadkę, która się blokowała.
Wziąłem nożyk i sciąłem delikatnie nadmiar kleju. Polecam testy na wyciągnietym zamku, ale podczepionym do kostki. Robimy symulacje otwarcia/zamknięcia ruszając zapadką, a później ciągnąc za rygiel (drucik) od klamki. Na Fisie powinno się pokazywać otwarcie drzwi, a później znikać. Podobnie światło wewnątrz powinno się zapalać.
Jak spojrzycie na zdjęcie czujnika to widać, że potraktowaliśmy go pilniczkiem. Najpierw pomysł był żeby go zpiłować trochę, żeby stykał się z zapadką w innym miejscu ( czyli jak najdalej od tej sprężyny na zdjęciu). Ten czujnik trzyma taka blaszka, wiec podłożyliśmy pod nią coś, żeby go też bardziej docisnęło. Niestety rozwiązanie było kiepskie. Działało tylko chwile i to sporadycznie.
Po zaklejeniu jest ok. Mam nadzieję, że będzie też trwałe. Nie wiem jak duże jest ryzyko że ten klej odpadnie. Mam nadzieje, że będzie trzymał.
A tak na marginesie to już któryś czujnik z kolei. Podobnie miałem w klapie bagażnika (ale nie robiłem fotek). uszkodzony był czujnik do otwierania klapy. tam z kolei ułamała i wyrobiła się blaszka od mikrostyka.
I teraz taka prawidłowość: to była kolejna część made in Italy ...
Ostatnio edytowany przez osa - 16-06-10 o 15:06
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)