Mam pewien problem.Kilka dni temu po przekręceniu kluczyka(chciałam uruchomić tylko radio) usłyszałam jakiś dziwny perkot jakby z silnika.Odpaliłam po chwili samochód,znowu przez chwilkę perkotało i przestało.Ustąpiło potem i się nie pojawiało.Dziś zaś,gdy miałam zbyt niskie obroty na drugim biegu zaczęło perkotać.Włączyłam jedynke i dałam gazu i przestało.Tak samo miałam np.trzeci bieg i moim zdaniem za niskie obroty(za małą prędkość) to zaczęło perkotać.Zmieniłam na dwójkę i ustąpiło.
Pojawiło się to może na razie ze 4 razy.Choć niezawsze bo np.dziś jak wracałam to specjalnie piłowałam troche moją adunie na niskich obrotach i pracowała cichutko.
Sorki za słownictwo( te perkotanie)ale chciałam zoobrazować sytuację.
Myślicie,że może też być za to odpowiedzialny tłumik, bo wiem, że muszę go zespawać na wieszaku,na środku(czy jakoś tak)?
Szukałam,ale ten temat raczej nie był poruszany, a ja nie mam bladego pojęcia co to może być( z samym opisaniem tego mam problem ) Jeśli ktoś by coś wiedział to będę wdzięczna za pomoc