Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokazane rezultaty 1 do 10 z 22

Temat: Kto jest morderca?

  1. #1
    malik's Avatar
    Data dołączenia
    Sep 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    warszawa
    Auto
    Mam dres :)
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    38 razy
    Podziękował
    45 razy

    Domyślny Kto jest morderca?

    Przeczytalem ponizszy artykul. Sklania do zastanowienia. Dobrze ze zdarzaja sie osoby, ktore wykraczaja tokiem myslenia poza stereotypy...
    http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,...uja_media.html

  2. #2
    gsx_katana's Avatar
    Data dołączenia
    Nov 2008
    Płeć
    kobieta
    Miasto
    WI
    Auto
    Evo X
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    12 razy
    Podziękował
    26 razy

    Domyślny

    coś w tym jest...
    LS rulezzz ...po prostu mordeczki...

  3. #3

    Data dołączenia
    Mar 2008
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    opolskie
    Auto
    Seat
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    43 razy
    Podziękował
    10 razy

    Domyślny

    Dokladnie cos w tym jest . Smutne ale prawdziwe

  4. #4

    Data dołączenia
    Apr 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    na śląsku
    Auto
    Audi
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8T AGU
    Pomógł
    4 razy

    Domyślny

    Ja widzę to następująco. Osoba, która napisała artykuł analizuje przyczyny wypadków. Cytuję "Głównymi przyczynami są: bezmyślność, skrajna głupota, kretynizm, debilstwo, idiotyzm i durnota kierujących samochodami osobowymi."
    Myślę, że jest to zbytnie uogólnienie. Mianowicie zastanówmy się nad przyczynami głupoty, kretynizmu, debilstwa itd. Ja uważam, że wynika to z błędnych przekonań ludzi, typu "ja nie popełniam błędów", "ja zawsze mam rację" itd. Skutkiem tych przekonań jest gniew np. po popełnieniu błedu. Wtedy zamiast skruszyć się, poczuć się winnym, gniew narasta (bo sprawca zdarzenia uważa, że nie popełnił błedu, a tak naprawdę go popełnił i szuka winnego nie w sobie tylko w ofiarze wypadku, funkcjonariuszu policji, czasem lekarzu). Skutkiem gniewu są m.in. wspomniane przez autora tekstu awantury w oddziale ratunkowym. Uważam, że póki ludzie nie pozbędą się w/w przekonań i będą wychowywać swoje dzieci w tym tonie, problem nie zniknie. Dla mnie jest to bardzo smutne.
    Jeździł kiedyś samochodem marki Rover, teraz z niego jest tylko Pozer...

  5. #5
    uzx's Avatar
    Data dołączenia
    Mar 2008
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Warszawa
    Auto
    Audi
    Model
    S3 8P
    Silnik
    2.0T CDLA
    Pomógł
    12 razy
    Podziękował
    8 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez ven Pokaż post
    Mianowicie zastanówmy się nad przyczynami głupoty, kretynizmu, debilstwa itd. Ja uważam, że wynika to z błędnych przekonań ludzi, typu "ja nie popełniam błędów", "ja zawsze mam rację" itd. Skutkiem tych przekonań jest gniew np. po popełnieniu błedu. Wtedy zamiast skruszyć się, poczuć się winnym, gniew narasta (bo sprawca zdarzenia uważa, że nie popełnił błedu, a tak naprawdę go popełnił i szuka winnego nie w sobie tylko w ofiarze wypadku, funkcjonariuszu policji, czasem lekarzu). Skutkiem gniewu są m.in. wspomniane przez autora tekstu awantury w oddziale ratunkowym. Uważam, że póki ludzie nie pozbędą się w/w przekonań i będą wychowywać swoje dzieci w tym tonie, problem nie zniknie. Dla mnie jest to bardzo smutne.
    Szukanie usprawiedliwienia i próba racjonalizacji własnego błędnego postępowania jest zjawiskiem zupełnie naturalnym - i to nie tylko wśród Polaków. Jest to pewnego rodzaju walka z poczuciem winy, którą podejmuje praktycznie każdy po takim mocnym incydencie. Ciężko to zmienić, o ile to w ogóle możliwe.

    A sam artykuł faktycznie niezły.

  6. #6

    Data dołączenia
    Sep 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Kutno/Poznan
    Auto
    BMW 325iS
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    2 razy
    Podziękował
    3 razy

    Domyślny

    Zawsze uwazalem, ze najwiekszym zagrozeniem sa kierowcy, ktorzy od lat jezdza wolnymi autami i uwazaja sie za najlepszych kierowcow na swiecie...a zwroc im uwage to co sie odzywasz gowniarzu, za krotko jezdzisz...chociaz masz silnik 2-3x mocniejszy.

    Druga rzecz...z wlasnej autopsji wiem, ze ludzie bez prawa jazdy uwazaja ze na pasach to oni maja pierwszenstwo i co ich obchodzi ten samochod, ktory zmierza w ich strone...to wlasnie jest najwiekszy problem. Edukowac stare babcie i pokazywac filmy, na ktorych gina osoby wpadajace bez zastanowienia na pasy...

  7. #7

    Data dołączenia
    Apr 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    na śląsku
    Auto
    Audi
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8T AGU
    Pomógł
    4 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez uzx Pokaż post
    Szukanie usprawiedliwienia i próba racjonalizacji własnego błędnego postępowania jest zjawiskiem zupełnie naturalnym
    nie zgodzę się
    myślę, że osoba myśląca obiektywnie, a nie subiektywnie wie co robi i potrafi przyznać się do błędu

  8. #8
    monik's Avatar
    Data dołączenia
    Oct 2008
    Płeć
    kobieta
    Miasto
    Warszawa
    Auto
    zielone
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    10 razy
    Podziękował
    13 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez adriank Pokaż post
    Druga rzecz...z wlasnej autopsji wiem, ze ludzie bez prawa jazdy uwazaja ze na pasach to oni maja pierwszenstwo i co ich obchodzi ten samochod, ktory zmierza w ich strone...to wlasnie jest najwiekszy problem. Edukowac stare babcie i pokazywac filmy, na ktorych gina osoby wpadajace bez zastanowienia na pasy...
    No właśnie, to jest jedna z elementarnych kwestii - powinno się douczać pieszych, czy to w szkołach, czy na kursach, etc. piesi, którzy nigdy nie mieli okazji prowadzić samochodu (bądź robili to bardzo dawno temu) nie są w stanie zrozumieć, że samochód po naciśnięciu hamulca nie staje dęba w pół sekundy. dla nich czystą abstrakcją jest takie coś jak droga hamowania. ostrożniejsi na przejściach są głównie rodzice z dziećmi, którzy zaczynają myśleć rozsądnie w chwili, gdy są odpowiedzialni nie tylko za siebie.

    A co do teorii, że głównymi sprawcami wypadków są doświadczeni kierowcy (z naciskiem na kobiety) - zgadzam się z tym w 100%. choćby biorąc pod uwagę zwykłe stłuczki bez skutków śmiertelnych - 90% sytuacji, które mi się przytrafiły, były z winy takiego doświadczonego kierowcy w słabym aucie, który jeszcze nie potrafił przeprosić tylko się rzucał, że przecież miał pierwszeństwo (chociaż wyjeżdżał z podporządkowanej albo nie zatrzymał się na równorzędnym).

    Niestety nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tego naszym organom ustawodawczym i jeszcze przez wiele lat kursy na prawo jazdy będą wyglądały tak jak teraz i nadal po drogach będą jeździć niedouczeni kierowcy, święcie przekonani o swoim cudownym darze do prowadzenia samochodu.

    Cytuj Oryginalnie napisane przez ven Pokaż post
    nie zgodzę się
    myślę, że osoba myśląca obiektywnie, a nie subiektywnie wie co robi i potrafi przyznać się do błędu
    Zgadzam się z ven'em. nic nie usprawiedliwia tej kobiety, która awanturowała się o to, że miała pierwszeństwo, bo miała zieloną strzałkę - trzeba być kompletnym debilem nie znającym przepisów żeby rzucać takie argumenty. ja, popełniając błąd na drodze, umiem się do tego przyznać i nie mam pretensji do wszystkich dookoła, bo nikt nie jest niczemu winien - tylko ja sama.

    inna kwestia jest taka, że w głównej mierze do własnych błędów nie potrafią się przyznać faceci w wieku około 40-50 lat, w dobrych autach, którzy uważają, że cały świat leży im u stóp i to oni są królami szos.
    Ostatnio edytowany przez monik - 13-08-09 o 09:31
    Best ET: 14.764@1/4mile

  9. #9
    Centrum dowodzenia kamilkow's Avatar
    Data dołączenia
    May 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Kalisz / Poznań
    Auto
    Audi Sportback
    Model
    S3 8P
    Silnik
    2.0T CDLA
    Pomógł
    71 razy
    Podziękował
    62 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez monik Pokaż post
    Niestety nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tego naszym organom ustawodawczym i jeszcze przez wiele lat kursy na prawo jazdy będą wyglądały tak jak teraz i nadal po drogach będą jeździć niedouczeni kierowcy, święcie przekonani o swoim cudownym darze do prowadzenia samochodu.
    Od tego trzeba zacząć. Ponad połowa pseudo instruktorów nauki jazdy jest niedouczona. Jak widzę jak co niektórzy uczą jeździć to mi się po prostu odechciewa. I z tym trzeba zrobić porządek. Z masową produkcją bezmyślnych kierowców.
    Bo uczy się zdać egzamin a nie uczy się jeździć.

  10. #10
    malik's Avatar
    Data dołączenia
    Sep 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    warszawa
    Auto
    Mam dres :)
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    38 razy
    Podziękował
    45 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez kamilkow Pokaż post
    Od tego trzeba zacząć. Ponad połowa pseudo instruktorów nauki jazdy jest niedouczona. Jak widzę jak co niektórzy uczą jeździć to mi się po prostu odechciewa. I z tym trzeba zrobić porządek. Z masową produkcją bezmyślnych kierowców.
    Bo uczy się zdać egzamin a nie uczy się jeździć.
    Swiete slowa. Mialem dawno temu malutka kolizje z nauka jazdy (L). Ja stracilem kierunek, koles obrysowany mial zderzak. Final byl taki ze koles nie chcial zepchnac samochodu z drogi (zapchal caly i jedyny pas)! Co lepsze, koles nie wiedzial co zrobic dalej. Czy spisac jakies oswiadczenie, czy wzywac policje, czy znajomego mechanika. Koles poprostu nie wiedzial co zrobic! Nic... I on uczy nastepnych potencjalnych "kierowcow". Rece opadaja. Ja mu wylozylem kawe na lawe i opisalem cala procedure. Wszystko bylo zgodne z prawem... Koles nie uwierzyl ze mozna (a nawet powinno) zepchnac sie samochod i mozna spisac oswiadczenie.

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Zasady postowania

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •