Witam. Dzisiaj próbowałem wymontować reflektor przedni prawy (do mycia bo poprzedni właściciel jeździł bez pokrywy tylnej) niestety bezskutecznie.Kiedy poddałem się okazało się, że nie mogę założyć silniczka regulacji świateł, a dokładnie nie chce mi wskoczyć w ta białą listwę. Efekt jest taki, że tak wpychałem aż chyba urwałem soczewkę bo zaczęła latać. Proszę o doradzenie jak to badziewie się zakłada i oraz jak wymontować ten reflektor bo znalazłem 3 śruby: 2 od góry i 3-cia miedzy reflektorem i kierunkiem. Ewentualnie może muszę zacząć od kupna nowej lampy po tym jak urwałem soczewkę?