Cześć
Upadł mi kluczyk (tzw. scyzoryk) na pogłogę i przestał działać pilot do zamka centralnego.
Z początku myślałem że to może tak się złożyło że bateria padła i ją wymieniłem, ale jednak nie.
Czy ktoś z Was miał kiedyś taki przypadek? Rozebrałem kluczyk ale z góry nie widać żeby jakaś ścieżka pękła, coś odpadło itp.
Wiecie może kto mógłby mi z tym pomóc w Warszawie/Lublinie?
Dzięki za pomoc,
pozdrawiam