Zapewne większość słyszała o wypadku, do którego doszło wczoraj na Wisłostradzie w Warszawie, w wyniku którego rozbity został Mercedes SLR (tablice BO SLR). Auto w najtańszej wersji kosztuje 1,8 mln zł. Kierowca SLRa, 23 letni Rom, scigał się ze swoim bratem, który jechał ...Ferrari. Ich wyścigi po Warszawie można było ogladać już od kilku dni, ale oczywiście Policja niczego nie zauważyła.
Pomijam już fakt, że nie chcę nawet wiedzieć, skąd ci goście mieli kasę na te auta i czemu urząd skarbowy się za nich nie wziął.
Chodzi mi o coś innego. Jeszcze wczoraj na portalu exoticcars.pl były zdjęcia SLRa, Ferrari i ich właścicieli pod hotelem Sheraton w Warszawie (wykonane tuż przed rozbiciem auta). W nocy wszystkie zdjęcia z komentarzami zniknęły. Ciekawe wpływy ci panowie mają, ale może ktoś widział te zdjęcia gdzieś indziej, ma je zapisane na kompie albo coś w tym rodzaju? Chętnie bym je jeszcze raz obejrzał.