Przeczytałem kilka tematów ale nie ma tam nic na mój temat.
Otóż auto poziomowanie xenonów mi działa, ale chyba nie do końca poprawnie. Po rozebraniu swoich lamp i malowaniu ich jeszcze raz na czarno pojechalem na stacje żeby ustawili mi swiatła.
Któregoś dnia jechałem ze znajomymi ( 4 osoby) do wawki, wracając była już noc i zauważyłem, ze xenonki świecą bardzo blisko, oczywiscie opuściły się same, miałem jakieś 10 metrów oświetlonej drogi.
Czy to nie za mało, dlaczego opusciły się aż tak bardzo?
Po drugie kiedy odwiozłem wszystkie osoby, wracając sam do domu zauważyłem że światła nie podnoszą się do góry ;/ czemu? Podniosły sie dopiero jak ustałem w miejscu i postałem tak około 2 minuty.
Czy wpływ może mieć na to uszkodzony któryś czujnik poziomowania? Mozna to jakoś na vagu sprawdzić albo skalibrować?