Jak w temacie, dzis auto przy minus 3 gdy swiece troszke dluzej pogrzaly niz zwykle ( 1 sekunde ) auto odpalilo idealnie, gdy jest temperetura 2-6 * autem rano po odpaleniu rzuca i dopiero sie wszystko stabilizuje po delikatnym przegazowaniu, sprawdze jeszcze siwece ale z rachunkow poprzedniego wlasciciela wynika ze byly wymieniane w tym roku na oryginal w vw/audi
jak wydluzyc czas grzania swiec ? i temperature ich zalaczania sie ?
z gury dziekuje za kazda odpowiedz.