Nie jestem mechanikiem tylko praktykującym użytkownikiem, ale generalnie wszystko sprowadza się do tego, że w benzyniaku za zapłon odpowiada iskra ze świecy, natomiast w dieslu zapłon (mimo podgrzewania komory świecą żarową) jest samoczynny czyli spowodowany przez "samozapłon" mieszanki paliwowo-powietrznej pod wpływem ciśnienia (stąd tak ważna jest właśnie kompresja).
Miałem golfa IV 1.6 16v (BCB) z 2003r., który w momencie gdy przestałem go używać (zostawiłem go dla ex-żony) nadal genialnie palił w największe mrozy (poniżej -25*C) na starym aku - a miał ponad 340kkm przelatane.
Co do zużywania oleju to 1l/1kkm to już dużo --> jeśli logicznie pomyśleć, to nie potrzeba wymieniać Bo i tak co 15kkm wlewasz 15 litrów!
Golf II Fire&Ice mojej Mamy (1.8 RP) pobiera ok. 2l od wymiany do wymiany, więc ten passat to też już najlepsze czasy ma za sobą (pewno ten przebieg też pod znakiem zapytania...)