Przy dolewaniu po 100km granica błędu nadal jest znacząca. Im więcej przejedziesz tym bardziej wiarygodny wynik uzyskasz. Błąd po 400km maleje już czterokrotnie
Przy dolewaniu po 100km granica błędu nadal jest znacząca. Im więcej przejedziesz tym bardziej wiarygodny wynik uzyskasz. Błąd po 400km maleje już czterokrotnie
|
Problem jest tu i teraz, więc różnica tego litra przy potencjalnym spalaniu pomiędzy 15 a 20 nie będzie miała znaczenia, a sprawą się kolega zapewne chce zająć wcześniej niż za 400 km. BTW skąd taki pomysł, że po 400 km, błąd pomiaru maleje 4-krotnie??
Jeśli przy tankowaniu po 100km wlejesz o litr więcej (na przykład z powodu pochyłej powierzchni na stacji albo innego pistoletu, nieważne) to spalanie które wyliczysz będzie o litr większe. W przypadku kiedy zatankujesz po 400km to ilość wlanego paliwa dzielisz na 4 i ten dodatkowy litr zwiększy Ci średnią o 0,25 litra. Zgadza się ?
Tak, zgadza się, z tym że w powyższym przypadku nie ma to zastosowania. I tak do końca też nie jest - bo odbicie jest w miarę porównywalne, a powierzchnia musi być płaska na stacji. Większy przebieg wprowadza większą ilość zimnych startów, natężenie ruchu przy jeździe miejskiej np i warunki użytkowania są mniej do określenia, także nie ma co kopi kruszyć. Tu nie liczymy do setnych, czy nawet dziesiątych miejsc po przecinku.
Koledzy, podepnę się ze swoją historią. Moja A3 1.8 AGN 1999 paliła mi średnio (miasto, trochę trasy) między 9 a 9,6 litra. Przy jeździe normalnej (nie zamulałem, hamowanie silnikiem). W trasie mogłem przy spokojnej jeździe zejść do 7-7,5. A nawet, przy długiej jeździe 65 km/h z delikatnym obchodzeniem się z gazem można zejść do 6-6,5. Nawet jak jeździłem bardzo dynamicznie, to nie widziałem spalania średniego powyżej 11l. Do czasu.
Miałem uszkodzoną odmę (tą rurkę, która jest odpowietrzeniem wału) i tak jeździłem przez nie wiem ile km. Żadnych objawów to nie dawało, ale postanowiłem naprawić. Na drugi dzień po wymianie odmy spalanie wzrosło o jakieś 3L/100 km. Byłem w szoku. Mechanik doradził abym zrobił adaptację przepustnicy przez odłączenie akumulatora, poczekanie 15 min. potem włączenie silnika na luzie i poczekanie do momentu aż włączy się wiatrak. Po wykonaniu tej operacji spalanie faktycznie spadło, ale wciąż było większe o jakiś litr na setkę. Powtórzyłem ją jeszcze raz. Spalanie wróciło do normy. Na odcinku testowym wyzerowałem średnie spalanie i przez jakieś 5 km jechałem 65 km/h osiągając spalanie 5,8 L/100km (ale to przy ciągłej delikatnej jeździe, więc nie ma się co podniecać). Moja radość trwała jednak krótko.
Jakiś tydzień później zatankowałem na stacji "krzak". Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności, czy paliwo było trefne, ale spalanie znowu wzrosło o jakieś 3 litry. O ile wcześniej w drodze do pracy nigdy nie przekroczyłem 10l/100km to teraz zaczęły się pojawiać wartości 12, 13 litrów. Ponownie zresetowałem komputer przez odłączenie akumulatora. Spalanie znowu wróciło do normy. Boję się jednak, że to tylko kwestia czasu jak znowu zacznie rosnąć. Zamierzam sprawdzić sondę lambdę i czy nie ma innych błędów. Dam znać co mi wyszło.
Jedna uwaga do wszystkich posiadaczy 1.8 125 KM: przy spokojnej jeździe w trasie z prędkościami 90-100 km/h spalanie powinno być poniżej 8 litrów. Jak jest więcej, to znaczy, że coś jest nie tak. Ten silnik wcale nie pali jak smok. Trzeba się tylko umiejętnie nim posługiwać (co wcale nie oznacza braku dynamicznej jazdy).
Koledzy, po zatankowaniu od pełna zaczęło strasznie śmierdzieć benzyną w środku samochodu. Pomyślałem że gdzieś są wycieki. Pierwsze co przyszło do głowy to miejsce pod tylną kanapą gdzie zamontowana pompa paliwa. Okazało się że pompa zamontowana BEZ uszczelki, i na wierzchu było sporo paliwa. Czyli cały czas obok pompy wietrzało. Kupiłem od razu uszczelkę (koszt ok 20zł intercars). Zamontowałem jak należy pompę i dokręciłem nakrętkę. Zapachu nie ma....
PS. czy jest możliwe że to nie przez duże spalanie ubywało paliwo, a przez nieszczelność przy pompie?
We wtorek jadę do mechanika na diagnostykę i napiszę co ten znajdzie
Ostatnio edytowany przez Oleg - 22-02-15 o 16:58
Być może - zobaczysz. Dolej do pełna. Ogólnie to bardzo niebezpieczna sytuacja.
Witam!
Sytuacja znacznie się polepszyła. Spalanie wróciło do normy (ok 10l/100km), całkiem możliwe w trybie miejskim na krótki odcinki.
Pozdrawiam
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)