Sprzęgło/biegi

[Frankosio]

Witam, Adiole mam od tygodnia i niepokoi mnie w niej zachowanie się sprzęgła i "sztywne" wchodzenie biegów. We wcześniejszych autach jakimi jeździłem nie było sprzęgła hydraulicznego, więc nie mam skali porównawczej.

Sprzegło "łapie" dosłownie przy samej podłodze. Pedał chodzi miękko i elastycznie powraca na pozycje gorną (bez zacięć).
Czy tak nisko biorące sprzegło to norma w Audi ?
Bo żeby wrzucić bieg to musze dosłownie wpychać pedał w podłogę, a wysprzeglenie zaczyna się po uniesieniu pedału o 1-2 cm.
Dodam że czasem ciężko wchodzi 1 bieg... tak jaby go coś blokowało... wtedy dźwiegnie przesuwam na 2 bieg i dopiero na 1 - po takim zabiegu jedynka wskakuje lekko. Pozostałe biegi wchodzą płynnie.
Nieraz zdaży się też, że jedynka wchodzi z "chrupnięciem" - objaw taki, jakby sprzęgło nie było do końca wciśnięte.
Czy może to mieć jakiś związek z tym że sprzegło łapie "w podłodze" ?
Jest możliwość regulacji skoku padełu sprzęgła tzn. jakiś podciąg żeby łapało odrobinę wyżej ?

Z góry dzięki za wszelkie porady.
Pozdrawiam.
_________________________
A3 1.9TDI/1999 - od tygodnia

[Łukasz_A3]

W układzie hydraulicznym nie ma regulacji pedału sprzęgła. Jeżeli sprzęgło bierze nisko to nie ma powodu do obaw, co innego jakby brało przy samej górze wtedy by się kończyło. Też mam tak, że 1 wchodzi trochę ciężej niż inne biegi, ale wrzucam ją z wyczuciem i jest git. Jedyna rada jaką Ci mogę dać to przesmaruj cały mechanizm przełączania biegów, może coś blokuje cięgno od pierwszego biegu.

[PROSTO]

Jeżeli sprzęgło bierze nisko to nie ma powodu do obaw, co innego jakby brało przy samej górze wtedy by się kończyło. .

tu sie z Toba nie zgodze , w przypadku gdy w a3 zastosowano by zamiast polaczenia hydraulicznego linke wtedy takie objawy wskazywaly by na to iz konczy sie sprzeglo ale nie w przypadku gdy jest hydrauliczny wysprzeglik.wtedy pedal nie bedzie sie podnosil poniewaz zuzycie tarczy dajmy na to 1 mm bedzie zredukowane wieksza ilosci plynu w ukladzie i tym samym nie odczujesz zadnej zmiany.jako tako nie ma regulacji ale na zdjeciu ponizej element nr 25-to jest cos wlasnie w rodzaju regulacji i ona jest stala ale jezeli komus jest zle ze bierze przy samej podlodze moze poprzez podlozenie czegos (np jakiegos plastiku) podnies pedal o pare mm oczywiscie trzeba to robic z glowa. Ja tego nie stosuje to jest raczej podpowiedz nic poza tym,nie jest to rowniez gotowe rozwiazanie.

http://img705.imageshack.us/img705/6418/43172388.jpg

[Sfiety]

Witam, mam podobny problem,,, W sobote wybieram sie po autko, wstepnie juz obejrzane tylko własnie zastanawia mnie sprzeglo. Autko co prawda ma tylko 140 tys zrobione (potwierdzone ksiazeczka). Nigdy nie jezdzilem audi ale bardzo zle mi bylo nim ruszyc, poniewaz:

-wciskam pedał do podlogi,,, wrzucam bieg, popuszczam popuszczam i dopiero przy samej górze zaczyna ruszac, bardzo czułe jest,,, i baaaaardzo wysoko jak dla mnie łapie..


Tak jest w Audi czy oznacza to juz problem ze sprzeglem ?

Proszę o podpowiedzi, bo nie chce kupic i odstawiac odrazu odstawiac do mechanika

[cygan19]

normalne to to raczej nie jest u mnie sprzegło bierze od połowy tyle że ja mam TDI to jest może róznica chociaż wątpie ale sprzęgło nie powinno łapać tak wysoko

[Ruda_Lbn]

Kiedy jeszcze szukałam odpowiedniej A3 też natknęłam się na taką z "dziwnym" sprzęgłem. Problem był podobny jak w opisie, żeby włożyć 1 musiałam deptać aż do samej podłogi miałam wrażenie że jak we Flinstonach zaraz będę miała stopę na ziemi. Później żeby ruszyć musiałam puszczać sprzęgło baaardzo powoli i dopiero gdy było na samej górze samochód ruszał. Poza tym na pedale odczuwalne były takie jakieś dziwne drgania, jakby wibracje, które przechodziły na hamulec i gaz podczas jazdy. Podjechałam do jakiegoś mechanika (nie znanego mi, pierwszego lepszego, bo to w obcym mieście) zajrzał pod spód, pooglądał co trzeba i stwierdził, że coś tam już było majstrowane przy tym sprzęgle, bo nieoryginalna śruba jest założona w dodatku tak od oka. Rzecz jasna rozstałam się z autem i z Panem, który twierdził że nic dziwnego nie czuje i że nic nie wie żeby coś było robione, a mechanik wg niego kłamał, żeby zejść z ceny
Także, jeśli poważnie myślisz o kupnie tego auta weź je do zaufanego mechanika i niech sprawdzi o co chodzi, bo takie nazwijmy to objawy raczej normalne nie są. Teraz kupiłam A3 w dieslu (tak jak tamta) i po przesiadce z zupełnie innych samochodów nie widzę różnicy w pracy sprzęgła.

[PROSTO]

Później żeby ruszyć musiałam puszczać sprzęgło baaardzo powoli i dopiero gdy było na samej górze samochód ruszał. Poza tym na pedale odczuwalne były takie jakieś dziwne drgania, jakby wibracje, które przechodziły na hamulec i gaz podczas jazdy.

wibracje moga byc spowodowane uszkodzeniem lub czesciowym zatarciem lozyska wyciskowego badz uszkodzeniem sloneczka docisku

-wciskam pedał do podlogi,,, wrzucam bieg, popuszczam popuszczam i dopiero przy samej górze zaczyna ruszac, bardzo czułe jest,,, i baaaaardzo wysoko jak dla mnie łapie..

w tym przypadku winny moze byc wysprzeglik,lub rowniez sloneczko.wystarczy ze 2 "lapki" beda wygiete i juz inaczej bedzie wracalo lozysko.albo po prostu tarcz jest juz na tyle cienka ze wysprzeglik wysuwa sie w max mozliwe polozenie i to stawia opor

[pullmann007]

jak sprzęgło jest 'zużyte' to pedał nie jest taki elastyczny i będzie miał luz u 'góry'

[PROSTO]

a dlaczego bedzie mial luz w gornym polozeniu?oczywista rzecza jest ze po wcisnieciu ok 1 cm bedzie lekko pracowal poniewaz lozysko bedzie dopiero wysuwac sie a sloneczko nie bedzie stawialo jeszcze oporu.za bardzo zuzycie tarczy nie ma tu znaczenia

[prajmon]

Witam, mam taki sam problem z biegami jak opisany poniżej.
Nie chce mi wejść 1 bieg, musze wrzucić 2 i 1, jak długo szukam 1 często wchodzi mi 3 zamiast jedynki. Jak szybko wcisnę sprzęgło i wrzucam 1 to słuchać zgrzyt. Jedyna różnica jest taka, że u mnie sprzęgło bierze bardzo wysoko.
Po tym jak wcześniej czytałem tematy, które znalazłem na forum byłem przekonany, że problem tkwi w sprzęgle, bo przy tych objawach jako przyczynę najczęściej opisujecie wysprzęglik, łożysko itd. A, że ślizgało się już trochę i dwómasa kolebotała całym autem to wymieniłem wszystko (podobno wszystko co trzeba; LUK 600 0006 00)
Po wymianie z biegami jest jeszcze gorzej. Wprawdzie, sprzęgło się nie ślizga i dwómasa się nie tłucze, ale bierze jeszcze wyżej i problem wrzucania 1 się nasilił. Wcześniej dało się z tym jeździć, teraz już jest bardzo ciężko.

Dzwoniłem do mechanika, powiedział że trzeba to wyregulować i żebym odstawił do niego auto w środę.

Moje pytanie to:
1. Czy możliwe, że mechanik coś źle zamontował, nieodpowietrzył, etc.?
2. Czy są w połączeniu „skrzynia-drążek” jakieś prowadniczki, uchwyty, cięgna, które się wyrobiły?
3. Czy jeśli nie pomoże regulacja i ewentualna wymiana części pomiędzy drążkiem i skrzynią to problem tkwi w samej skrzyni (synchronizator…)?

Jeżeli wizyta u „starego mechanika” nie pomoże mam z polecenia kogoś, kto zajmuje się głównie skrzyniami i plan jest żeby do niego jechać. Chyba, że ktoś ma inną propozycje jak działać?

Z góry dzięki za rzeczowe odpowiedzi i sorry, jeśli coś niezrozumiale opisałem. Nie znam się zbytnio na takich silnikach.