pożegnanie

[a3_luke]

podobno akumulator mu siadł i dlatego sie zatrzymał... brak słów do takich ludzi :/

[major]

Miałeś olbrzymie szczęście człowieku!

Podziękuj Bogu za cud.

[petertom]

Miałeś olbrzymie szczęście człowieku!

Podziękuj Bogu za cud.

Dokładnie , mało kto wychodzi cało po dzwonie z ciężarówką a co dopiero z dwiema, szok.

[uzx]

Tir był z naczepą, więc i za dużo nie widziałem przed sobą, gdy byłem przy zjeździe zjechałem w prawo i.... wjechałem prosto pod zaparkowanego na zjeździe TIRa..... zero oznakowania, żadnego trójkąta że tam stoi, nic....

No i moje autko nie przeżyło tego spotkania (zdjęcia poniżej)
http://img638.imageshack.us/gal.php?g=34054full.jpg

Jako, że ja po wypadku straciłem przytomność na jakieś 5 minut, doznałem wstrząsu mózgu, wstrząśnienia siatkówki oraz miałem pęknięty nos karetka wywiozła mnie do szpitala a policja na świadków wzięła.... 3 TIRowców.... jak nie trudno się domyślić panowie zeznali, ze to moja wina więc mandacik dostałem ja.... (ehhh, szkoda gadać.... :/)

Przykra rzecz, ale w sumie bardzo rzadko inny zaparkowany pojazd jest faktycznie uznany za winny. Ciekaw jestem, co takiego obejmowała relacja tirowców, co mogło być na Twoją niekorzyść.

[Erbi]

Naprawdę.. bardzo dużo szczęścia miałeś, jestem w szoku...

Też jestem ciekaw jak Ci z TIR'ów się tłumaczyli, szczególnie ten który najechał na tył Twojego auta, bo to mnie ciekawi...

[pezex]

współczuje. Szczęście że tylko takie obrażenia.

[marcinwdg]

ooooo kurrr*****aaaa
dopiero temat zauważylem
normalnie brak slow
najwazniejsze ze minales sie z tym najgorszym
ja pierdziele
MASAKRA
3maj sie kolego dobrze bedzie

[stopi]

o staaary.... luke - jak wyszedłeś z tego z drobnymi obrażeniami, to faktycznie masz megafarta.. Nie wygląda to najlepiej. Rispekt. Moim zdaniem wina tego kierowcy, który "zaparkował" sobie na zjeździe bez oznaczeń powinna być co najmniej połowiczna. Tak czy siak po takim zdarzeniu chyba pojechałbym do Częstochowy co najmniej podziękować Bozi, że żyjesz
TIR'owcy, trzeba przyznać, często nie mają szacunku dla mniejszych aut. To dziwny naród. Mają większe auto i wydaje im się, że mogą rządzić. Niejednokrotnie wcinają się tuż przed nosem bo np. "on musi teraz wyprzedzić i koniec!", a ty z tyłu się martw, czy w niego za chwile wjedziesz czy nie. Takich przykładów z życia wziętych można wymieniać pełno.

[lookas]

luke naprawdę kupe szczęścia że wyszedłeś cało bo te foty wyglądają oooo
kupuj fure i melduj sie w dziale moje auto