Witajcie
Mam już założony 3-ci komplet tarcz hamulcowych z przodu, które w dalszym ciągu się krzywią. Przeważnie 1-2 tys km jest ok a później wibracje wracają. Jest to uciążliwe i niebezpieczne zwłaszcza przy większych prędkościach na autostradzie. A najbardziej hardcorowo jest, gdy zjeżdzasz z autostrady i auto zaczyna zwalniać bo ujmujesz mu gazu lub delikatnie hamujesz to wydaje się że wyskoczy ci z rąk. Nie idzie jej utrzymać. Walczymy już z tym problemem od 2 miesięcy. Dodam że wymieniliśmy końcówki drążków, sworznie, simerbloki, łożyska i pasty. Poza tym amortyzatory i sprężyny oraz robiłam regenerację przekładni kierowniczej.. Auto jest już po wymianie dwumasu rok temu. Wszystkie objawy zawsze diagnozuję od razu i naprawiam dobrymi markowymi lub orygunalnymi częściami.
Pierwsze tarcze Bosch skrzywione. Drugie Textar ale po jakimś czasie zostały przetoczone wraz z piastami. Chwilę było ok później powtórka. Więc założyliśmy nowo otrzymane z rekalmacji tarcze Textar i nowe piasty. I dalej to samo dziadostwo się działo. Krzywi się bardziej tarcza z lewej strony. Zamienione srony tarcz i dalej się krzywią.
W tym momencie im więcej wymieniliśmy tym auto stawało się sztywniejsze i cichsze a problem dalej pozostaje. A drgania keirownicy muszą pochodzić z układu napędowego!
Sprawdzone ostatnio felgi i opony. Felgi prościutkie, opony nowe Michelin 1 sezon, koła sprawdzone ponownie na wyważeniu i pomimo polskich dróg idealnie nadal wyważone. Zrobiony nawet myk z przekładką kół z przodu na tył ale tez nic nie dał.
Objaw, który doszedł teraz to stukanie z lewej strony ale przy bardzo skręconych kołach i tylko w prawo np. serpentyny czy ślimaki autostradowe. Kierownica zawsze drag z określoną częstotliwością i rytmicznie nie są to haotyczne drgania.
Jedyne co nam się teraz nasuwa to krzywa półoś...Czy to możliwe?
Auto ma już od 6 lat (280tys km) i do tej pory nie wymgało żadnych poważniejeszych napraw ani dokładów. Olej od wymiany do wymiany (5W40) dolany ostatnio tylko 250 ml (12 tys km). Wszystkie filtry itd regularnie robione.
W tym momencie to już zgłupieliśmy co to może być. Komputer nie pokazuje żadnych błędów.
Tak jak pisane nagłe hamowanie z większej prędkości nie wchodzi w grę bo nie jestem w stanie zapanować i utrzymać kierownicy. Przy prędkości do 80 km/h drgania są wyczuwalne ale nie utrudniaja strasznie jazdy, da się to jeszcze znieść.
Dodam jeszcze, że auto jest bezwypadkowe i nie miało żadne kolizji ani stłuczki ani innych dzikich przygód.
Czy ktoś mi pomożę!!!!