Pojechałem dziś na kanał poszukac tego miejsca mocowania łapy do skrzyni.
Znalazłem, tak jak pisał tomekAGU wkręcane są od boku, ale na wysokości podłużnicy wiec żeby coś z nimi zrobić trzeba bardzo mocno silnik opuścić.
Pierwsza śruba mocujaca wogóle nie trzyma, myślałem że sie urwała ale włozyłem kawałek drucika na wylot przez połaczone ucho skrzyni i łapy wiec wcale jej tam nie ma.
Jest to pocieszajace bo nie trzeba będzie gwintować i wyciagać jakiejś urwanej części.
Wkurzajace jest to że 3 lata temu miałem wymieniane sprzegło.
śruba jest na tyle długa i ma do podłuznicy tak mało miejsca że sama sie raczej nie mogła wykręcic i zgubić.
Nad mechanikami to trzeba normalnie stać i chyba patrzeć na ręce.
Teraz musze gdzieś pojechać żeby mi to doprowadzili do ładu bo oczywiście serwis w którym była robiona wymiana sprzegła ma w dupie reklamacje roboty z przed 3 lat.
Dziekuje i pozdrawiam.