znam znam, od 2 lat. Arturo ma to samoOryginalnie napisane przez atal
Ktoregos razu jak mnie naszlo to co dwa tygodnie robilem tym autko . Powiem tak, wlasciwosci sciernych to to nie ma, nadaje tylko polysk, zzamyka pory i woda z plywa jak po kaczce. Ale nie liczcie ze wam to zlikwisuje rysy, tylko zatuszuje. xx jest super srodkiem zabezpieczajacym ale zeby byl pelny efekt trzeba autko zrobic np Farecla G3 na mokro.
Do malych rys polecam Safe Cut 'a Turtle Wax'a. Pasta bardzo dobra i nie idzie nia odbarwic lakieru. Natomiast jeszcze lepsza rzecza jest pasta zacierajaca rysy a nie usowajaca warstewke lakieru: Efface Rayures. Autentycznie nie sciera lakieru, tylko go minimalnie "zmiekcza" i rysa sie zalewa. Co prawda trzeba sie przy tym narobic ale efekt jest super i co najwazniejsze nie sciera sie lakieru. Mialem ryse na zderzaku taka z 10cm. Robilem ja z 40 min i wszystko sie tak zalalo ze nie ma sladu. Pod zadnym katem nie idze zobaczyc gdzie to bylo. Pasta dobra jest zwlaszcza do wiekszych rys, glebszych