Tylko napisze wam tak pierwsze porysowanie trwało około miesiąc temu . Drugie porysowanie wczoraj w nocy zauważyłem że te 2 zdarzenia powstaly weekend czyli z piątku na sobote oraz z soboty na niedziele. Czort wie kiedy będzie następny raz :/ a codziennie w nocy albo w cały weekend siedzieć przy oknie to męczące nie ukrywam. Zastanawiam się co z tymi porysowaniami zrobić widać biały podkład wiec pewnie bez malowania nie obejdzie się . W kredki to raczej nie wierze :-/ chyba że ktoś z doświadczenia swego wie co z tym zrobić , narazie nie chce z autocasco bo pomalują mi a tu znów przyjdzie i porysuje :-/ . Ani tak dobrze ani tak :-/