witam wczoraj stanalem na swiatlach z vr6, okazalo sie ze znajomy i postanowilismy sie sprawdzic. Po daniu w palnik uciekl mi tyl o ok 0,5 metra w prawo wczesniej juz startowalem na mokrym i auto szlo w miare prosto. Mam wylaczone esp wiec zawsze jakies korekty sa potrzebne, ale to co stalo sie wczoraj mnie mocno zaniepokoiło, pozatym na szybkich łukach mam wrazenie ze tyl mi lekko plywa, ponoc na trzepakach wyszlo ze jeden tylni amor ma 20% mniej niz drugi i oprocz tego mam wybity sworzen wachacza w lewym przednim kole niewierze zeby mialo to jakis zwiazek ale na wszelki wypadek lepiej opisac szczegółowo, moze diagnoza bedzie trafniejsza. auto podpiąłem pod kompa i oprocz bledow poduszek, esp i abs nic nie pokazal