Wpadłem ostatnio na taki pomysł:
Obciąłem łebki z dwóch śrub 8, naciąłem rowki pod śrubokręt i wkręciłem je w otwory po zaczepach.
10 min roboty (bez zdejmowania plastików, które są na nity) zaczepy od linek trzymają się na śrubach idealnie.
W końcu po dwóch latach nie muszę podtrzymywać polki głową. Mała rzecz a cieszy