[DSOS]

Witam jechałem sobie powoli i nagle pewna mazda hamowała bardzo ostro bo niby piesi na pasy prawie weszli za nim byl passat no ale ja już nie zdążyłem zahamować i wpadłem na hak a pasat lekko stuknął jeszcze tą mazdę no i mam pytanie czy to na prawdę moja wina była czy tego kolesia z mazdy który zahamował bo stwierdził ze pieszy chciał wejść na pasy a jednak nie wszedł. Finał finału zderzak połamany chłodnica dziurawa a koleś z pasata stwierdził pęknięcie zderzaka z tyłu( a miał haj) no i pęknięcie z przodu zderzaka koleś z mazdy tez coś se dodał że, rysy na zderzaku od tego i wszystko na moje konto. Chce po prostu się dowiedzieć czy następnym razem wzywać policje i próbować walczyć czy to zawsze wina tego co puknął komuś w tył ?

[OFFCA]

Wg mnie to tylko TWOJA WINA nie zachowałes odstepu i ostrożności i najechałeś na tył innego pojazdu a ten dalej w innego
a miałem można powiedziec identyczną sytuacje z służbowym vw transportem jechałem po pracownika stałem na swiatłach i miałem wsisniety pedał hamulca zeby swiatła sie swieciły za mna stał hyundai atos a w nim cała rodzina a w niego zaspał dziadek i uderzyl polonezem popchnał go tak ze ten nadział sie na moj hak w vw transporterze oczywiscie policja z miejsca bo ten atos akurat jechał całą rodziną z krosna do kraka do szpitala

tak ze z mojego punktu widzenia tylko to jest twoja wina


nei ma takiego przeklinania na forum...2 zlote do swinki (W)

[Maciek84]

tak ze z mojego punktu widzenia tylko to jest twoja wina

święta prawda

[DSOS]

Tylko on też powinien powoli zacząć hamować jak widzi że, ktoś czeka na przed pasami a on nagle pedał do podłogi :/

[lawina]

tylko i wyłącznie Twoja wina, trzeba zachować bezpieczna odleglosc bo różne sytuacje mogą się zdarzyć pojazdowi przed Tobą.

[Mymlok]

..twoja wina, jakby podjechała policja to by ci powiedziała że: "za kierą sie nie śpi i sie odstęp zachowuje

[OFFCA]

Tylko on też powinien powoli zacząć hamować jak widzi że, ktoś czeka na przed pasami a on nagle pedał do podłogi :/

On przyspał ale zdąrzył wyhamować ty nie zachowałes odległości i ci brakło drogi hamowania
to jest identyczna sytuacja jakby nagle zapaliło sie żółte światło
jeden przejedzie drugi da po heblach i nie bedzie chciał przejechać
Kiedys szedłem do kościoła i własnie byłą taka sytuacja jechało sobie deawoo espero i żółte on po heblach a uno jak przy***wiło w niego to espero przeleciało przez takie duze skrzyzowanie na drugą strone. espero nic rysa na zderzaku ogladnał wsiadł i pojechał a uno rozwalone na amen dalej nie pojechało

Przykro mi kolego ale dobrze ze nie było policji obyło sie bez mandatu i punktów poleci sama składka

[lucano1]

On przyspał ale zdąrzył wyhamować ty nie zachowałes odległości i ci brakło drogi hamowania
to jest identyczna sytuacja jakby nagle zapaliło sie żółte światło
jeden przejedzie drugi da po heblach i nie bedzie chciał przejechać
Kiedys szedłem do kościoła i własnie byłą taka sytuacja jechało sobie deawoo espero i żółte on po heblach a uno jak przy***wiło w niego to espero przeleciało przez takie duze skrzyzowanie na drugą strone. espero nic rysa na zderzaku ogladnał wsiadł i pojechał a uno rozwalone na amen dalej nie pojechało

Przykro mi kolego ale dobrze ze nie było policji obyło sie bez mandatu i punktów poleci sama składka

Mialem identyczna sytuacje i bylem tym autem ktore nie wyhamowalo. Mialem wtedy golfa 3 a przede mna na pomaranczowym postanowil zahamowac koles z hondy Civic. U mnie lekko maska i reflektor stluczony a honda cala pokrzywiona. Obylo sie bez mandatu bo sie dogadalismy, potem dostalem pismo ze koles dostal ok 5k odszkodowania.
Podsumowujac wina jest po Twojej stronie, niezaleznie jak koles hamowal i z jakiego powodu. Rownie dobrze mogl sie poczuc zle i musial natychmiast zatrzymac auto.

[vibovit]

To, że DSOS wyrżnął w Passata to jest jak najbardziej jego wina (nie zachował prawidłowego odstępu), ale że Passat puknął tą Mazdę to już go nie obchodzi (wedle prawa to ten Passat nie zachował bezpiecznej odległości)...

[adam_wad]

Oj kolego vibovit ale farmazony opowiadasz.
Jeżeli drugi samochód zatrzymał się prawidłowo a trzeci po uderzeniu w drugi go przesunoł na inny pojazd to całą winę ponosi kierowca pojazdu 3 - bo jak pisali poprzednicy nie zachował odpowiedniego odstępu.

Miałem sytuacje prawie karambolu byłem 4 samochodem. 1 i 2 zatrzymał normalnie - 3 klap w 2, 2 w 1, mi się udało wychamować a tu klaps w dupę. Mandaty kier. poj. 3 i 5 po 250 zł. ja miałem niby tylko rysy na zderzaku. Po analizie rzeczoznawcy troszku się hak wykrzywił (euro) w kosztorysie napisali hak do wymiany 200 zł he he. Oczywiście naprawa bezgotówkowa hak oryginał ok. 1500. Nie dajcie się doić jak wymiana to wymiana na nowe z ASO a i naprawa w bardzo dobrym serwisie bo przy następnej kolizji mogą lecieć po amortyzacji. W ciągu 3 lat zaliczyłem 2 stłuczki w **** i raz przyczepa się odpięła (poszło z casco) za każdym razem nowe serwis co ciekawe naprawa na kosztorys 1000-max 2000 a serwis zawsze wystawił fakture na minimum 5000 i nikt nie protestuje.