Napisz na sklep@pielegnowacauto.pl i zapytaj o forumowy rabat!
Kosmetyki samochodowe, materiały polerskie oraz lakiernicze. Usługi z zakresu auto detailingu. Odwiedź nas na www.pielegnowacauto.pl lub www.jak.pielegnowacauto.pl
|
U kolegi na osiedlu zaczęło się od podobnego, w sumie małego konfliktu.
Potem przez wzajemne złośliwości typu właśnie rysowanie lakieru zakończyło się na tym, że jeden wrzucił drugiemu spory kamień przez przednią szybę, a drugi odpłacił mu się spaleniem auta.
To nie jest dobra droga.
kolego udaj się na policję i złóż zawiadomienie o zaistniałej kolizji drogowej. To że miejsce miało kilka dni temu to nic nie szkodzi po to są czynności wyjaśniające. Ktoś przyjmie od ciebie ustne zawiadomienie na protokół. Dobrze by było jakbyś miał zdjęcia zrobione auta sprawcy ( auto, miejsce uszkodzenia) fajnie tak jak już kolega poniżej pisał aby te zdjęcia były zrobione z punktem odniesienia co do wysokości uszkodzenia na aucie. Mając takowa swoją dokumentację ( dobrze by było żeby zdjęcia były druknięte) dołączasz je do protokołu przyjęcia zawiadomienia. Tak czy inaczej policjant prowadzący czynności wyjaśniająca zrobi oględziny pojazdów.
Zdarza się tak że podczas prowadzonych czynności sprawca się przyznaje z prostych powodów choćby z takiego że ludzie nie chcą jeździć kilkakrotnie po sadach.
Ty żadnych opłaty nie ponosisz. Nawet jeśli sprawa trafi do sądu to nic nie płacisz. Ewentualnie jeśli orzekną winę tej kobiety to ona pokrywa koszta sądowe + działa za zdarzenie drogowe.
Uwierz mi co do monitoringu ze jesli policja prosi o odczyt z kamer przemysłowych to znajdzie się i na pewno będzie on bardziej przejrzysty niż dla ciebie.
Dodano:
popieram kolegę uzxnic nie wskórasz a jeszcze pogorszysz
Ostatnio edytowany przez mariusz11111 - 19-08-11 o 11:04 Powód: Automatyczne łączenie postów
Miałem podobną sytuację u Siebie na osiedlu, ale z małym " ale ". Wstaje rano a tam widze, że z przodu i z tyłu stoją samochodu oparte o mnie. Toyota z tyłu miała bagażnik wciśniety w tylną kanapę, potem ja połamany tylny zderzak i z przódu otarty i lekko pękniety zderzak plus BMW z przodu rozwalony zderzak. Okazało się, że jest jeden świadek i powiedział, że TIR w nocy na osiedlu sie zawracał i zaczepił za Toyotę, potem ona za mnie i ja za BMW. Kamery były świadek był, a co Policja po "Śledztwie" ???? Umorzyła sprawę bo nie znaleźli sprawcy...... Żenada polskiej Policji
będzie Ci bardzo ciężko, dodatkowo jak babka jest trochę myśląca, to już powinna dawno zetrzeć Twoją farbę.
i co w tym dziwnego ? masz pretensje do policji że nie wykryli sprawcy ponieważ nikomu z twoich sąsiadów jak policjanci rozpytywali nie chciało się du... odezwać nawet jak coś widzieli czy może że zapis z kamer przemysłowych był nieczytelny na tyle żeby rejestracje albo jakieś znaki szczególne z tira odczytać. Z pustego to i Salomon nie naleje.
Mariusz, chciałbym sprostować Twoją wypowiedź, dając naszemu koledze, który jest założycielem tego tematu trochę szersze pole widzenia i wolną drogę wyboru, bo Ty niestety (pewnie nieświadomie) wprowadzasz ludzi w błąd.
Zacznijmy od tego, że konkretnie ta stłuczka nie będzie kwalifikowana jako kolizja drogowa, a uszkodzenie mienia, w związku z czym podejmowane są inne czynności wykonawcze.
Druga sprawa, że w przypadku uszkodzenia mienia dołączając zdjęcia podejrzanego itp. - ogółem jakieś dowody, wskazujesz na konkretną osobę i jest to już oskarżenie/pomówienie. Możesz to zrobić na drodze cywilnej, a tu niestety ewentualne koszty sądowe ponosi strona będąca pomawiającym lub sprawcą.
Jak już napisałem niżej, ja osobiście mając AC od razu zgłosiłbym sprawę do TU, oszczędzając sobie czasu i nerwów, ale oczywiście jakaś szansa na znalezienie sprawcy zawsze istnieje, dlatego jeśli naszemu koledze z forum nie sprawia to problemu, albo ma jedynie OC - powiadomiłbym policję, zgłaszając, że "ktoś życzliwy" (nie chciał podać swoich danych) widział zdarzenie i po uzyskaniu informacji od tej osobty sądzę, że prawdopodobnie sprawcą mógł być kierowca pojazdu XXX o numerach rejestracyjnych XXX.
Podrubione słowa mają istotne znaczenie do kwalifikacji sprawy.
EDIT: Podejrzewana kobieta - sprawca, jeśli nie jest na tyle uczciwa, żeby zostawić kartkę z numerem telefonu lub mając świadomość, że jest monitoring i może być na nim zarejestrowana, bezpośrednio nie przyznaje się do winy, sądzisz że przyzna się w i innych okolicznościach?
Akurat mamy takie prawo (domniemanie niewinności), że jeśli nie ma niezbitych dowodów (świadek odnotowany w protokole, mogący brać udział w ewentualnej sprawie sądowej lub obraz z kamer na tyle czytelny, by odczytać pełne numery rejestracyjne), policja nie dysponuje takimi narzędziami lub po prostu nie może, czy nie chce ich podejmować dla "szarego obywatela", by udowadniać komuś winę.
Ostatnio edytowany przez bafloo - 23-08-11 o 09:51
bafloo jak to mówią co jednostka to inny zwyczaj u mnie w jednostce KP przyjmuje sie ustne zawiadomienie o wykroczeniu na protokół oraz sporządza sie dokumentację z kolizji drogowej na n/n sprawce. Następnie prowadząca osoba czynności po wykryciu sprawcy uzupełnia dane materiały.
Co do uszkodzenia mienia to bym raczej nie powiedział bo jest niewiadoma czy kierująca samochodem nie jechała z pasażerami i jeśli jest to parking to czy nie było na nim ludzi tak czy siak stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa. tyle.
Ciekaw jestem jak sie sprawa potoczyła.
Zgadzę się z tym, że co jednostka, to inny zwyczaj, jednak tego czy kierująca samochodem jechała z pasażerami nie ustalisz, bo w ogóle się nie przyznaje, że tam była
A co do stworzenia zagrożenia życia - parking musiałby być zakwalifikowany i oznaczony jako strefa ruchu (a nie sądzę, by parking przy urzędzie był tak oznaczony). Zazwyczaj takie znaki znajdują się przy wjazdach na osiedla mieszkalne.
To tyle ode mnie.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)