Witam,
szukałem na forum ale nie znalazłem podobnego problemu.....
Jakieś 2 miesiące temu zauważyłem wieczorem jak zaglądałem pod maskę że na kablach w okolicy świec pojawiły się przebicia - iskry skakały na wszystkich przewodach i delikatnie szarpało silnikiem. Podczas montażu instalacji LPG poprosiłem o wymianę świec i przewodów ( przy okazji demontażu kolektora mieli łatwy dostęp ) .Kupiłem świece bosh, kable NGK i poprosiłem o wymianę. Przez pewien czas było ok ale jak przyszły cieplejsze dni znowu zaczęło szarpać silnikiem a obroty na postoju wskakiwały do 1000 czasami do 2000 więc znowu zajrzałem pod maskę (najlepiej to widać wieczorem) widać było że jest przebicie na kablach i iskrzenie było większe niż wcześniej. Zareklamowałem cały zestaw i odebrałem nowy tym razem świece i kable z NGK. Moja radość trwała 2 dni i okazało się że tym razem przebicie na kablach jest w okolicy świec i cewki. Totalna załamka bo mechanik nie ma zielonego pojęcia co może być przyczyną na próbę założył mi jeszcze sylikonowe kable Janmor i dalej to samo.
Po podłączeniu do komputera wyskoczył błąd - wypadanie zapłonu
Co to może być ?