Też mam asz'a po wirusie (176/396), przejechane ponad 20k km i jak na razie żadne niepokojące rzeczy się nie dzieją. Olej zmieniany na czas, nigdy na zimnym nie było ognia, poza tym jazda mieszana, czasem mocno czasem wolniej Wynik softa dosyć mocny, przez wiele osób uważany za zbyt wysoki na asz'a, ale jest dobrze nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić takie wirusowanie (żadnych boxów!) mało stracisz, a zyskasz bardzo dużo