Opisywałem problem wczesniej - ale temat został zamkniety i przeniesiony do smietnika. Problem polegał na tym, że z pilota zamontowanego w drzwiach pasażera nie dało sie otworzyc okna - nawet po odblokowaniu pilota przez konsole kierowcy nie podswietlał sie przycisk. W dzwiach po drugiej stronie wszystko bez problemu działa. Postąpiłem wg instrukcji czaro, jak zdemontowac boczek - tak wiec, wszystko wyglada na podłaczone prawidłowo. Wiec sprawdziłem czy do wtyczki dochodzi prąd - no wiec nie dochodzi - odłaczyłem wtyczke sterownika - na zadnym pinie pradu nie ma (sprawdzane zarówką) - przy właczonym zapłonie podobnie. przy właczonym zapołnie była tylko taka roznica ze podajac mase na jeden z pinów szyba sie otwierała - i to wszystko... Wniosek - ze na sterownik nie jest podawany prąd, i moze nawet masa... odłaczyłem tez zasilanie wiązke prowadzoną do drzwi, w niej zasilanie jest... nic nie uradziłem, wiec złozyłem wszystko do kupy... i stoje - jak myslicie - co moze byc winą? Wyglada to tak jakby sterownik był odłaczony - moze przez komputer - nie mam pojecia... wczesniejszy własciciel twierdził ze szyba działała bez problemu - bo działac działa, ale nie da sie jej otworzyc z drzwi w ktorych jest zamontowana...
Przy operacji chyba wystapił kolejny problem - mianowicie teraz nie moge domknąć ani otworzyc okien z kluczyka (manualnie) ani poprzez przyciski na kluczyku. Moze to byc wina grzebania przy drzwiach? Wydaje mi sie ze jeszcze przed wczoraj domknął mi okna z pilota... dzis jak sprawdzałem - tego nie robi... Moze komputer odciał tą funkcje? Da sie jakos zresetowac komputer?