|
Witam Panowie. Za dokładnie 2 miesiące chciałbym kupić wymarzone, jak dla mnie Audi A3 8P interesuję mnie tylko i wyłącznie diesel.
Czytałem wiele artykułów na temat tego auta. Silniki 2.0 TDI 140KM uchodzą podobno za niezbyt udane, przez te pompowtryskiwacze, pękające głowice...
Chciałbym się Was poradzić, jak naprawdę jest z tym silnikiem. Czy lepszy będzie wybór 1.9TDI? Martwi mnie jedynie słabsza moc silnika.
Na auto będę miał 20 tys zł. Czy to wystarczy na dobrą A-trójkę?
Jeśli napisałem posta w złym miejscu, to prosiłbym o pomoc, gdzie mam go napisać.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Jak dobrze poszukasz to za 20k kupisz zadbaną A3kę z silnikiem 2.0TDI z rocznika 2003-2004. Pompowtryskiwacze nie są jakąś tragedią, największa bolączka to głowica. Przy zakupie spróbuj chociaż wykonać test na obecność spalin w płynie chłodniczym - nie jest on w 100% pewny, ale nie zaszkodzi zrobić
A jeśli trafi Ci się pęknięta głowica to koszty to jakieś ~2500 zł za głowicę + robocizna, a swoją starą głowicę będziesz mógł sprzedać komuś do regeneracji
a co sądzisz o tym 1.9 TDI? Tam jest chyba 105KM. Daję radę ten silnik? No i słyszałem, że jest na pewno trochę mniej awaryjny
a co 1.9 po 03 roku sa bez wad?
poczytaj na forum o silniku BXE
slusznym silnikiem dla ciebie bedzie BLS + program
Jechałem A3 z silnikiem 1.9 TDI 105KM tylko raz więc ciężko mi coś powiedzieć. Generalnie zależy kto do czego jest przyzwyczajony. Ja w swoim mam 170KM więc te 105KM było dla mnie trochę mało, ale to zależy z czego się przesiadasz Może faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie kupno 1.9 + program. Zrobią Ci wtedy koło 130-140KM i będziesz miał praktycznie to samo co w fabrycznym 2.0 TDI
to nie jest temat o 1.9 tylko o starych 2.0
wszystko w tym temacie zostalo powiedziane, totalnie wszystko, nikt nic nowego nie wymysli a co 4 post jest pisane to samo..
o tym co teoretycznie lepsze jest luzny temat w dziale kupujemy :
http://www.a3-club.net/forum/showthr...i-%28140-KM%29
szkoda ze nikt nie bierze pod uwage ze te auta sa coraz starsze, maja coraz wieksze przebiegi i coraz bardziej sa wyeksploatowane
jednostka jednostce nierowna, auto autu nierowne
przy takich starych struclach juz wszystko zalezy nawet od konkretnego egzemplarza
a jak ktos szuka bezawaryjnego silnika, to nie z grupy VAG po 2003 >>
tyle
Nie pomagam na PW, nie muszę
Od tego jest forum i tematy na nim
witam mam pytanie!
czy opłaca się taki interes, kupuje takie audi z silnikiem 2.0 TDI PD z poczatkowych lat produkcjii, ladne i w miare swiezo wygladajace; oecnie ceny sa niskie nawet nizsze niz dobre 18.T 8l;
i trzymam kase i w przypadku gdy klęknie silnik to go naprawiam albo wymieniam na nowy? czy mozna zrobic swapa na ten sam silnik z samochodow z pozniejszych lat produkcjii ktore teoretycznie mialy te silniki poprawione?
to kombinowanie ale czy sie oplaca?
pozdrawiam
- - - Aktualizacja postu - - -
ps1. czy po numerze VIN w jakis mozna rozpoznać, sprawdzić kod silnik (oznaczenie)?
Generalnie można, ale dobrze się zastanów. Wymiana silnika na nowszy to nie 2-3 k. wjeżdżasz tu w koszta powyżej 5k.
Wspominanie o dwumasie to banał, ale kolejne 2k możesz już składać bo jest to część która pójdzie tak czy inaczej. Kwestia przebiegu.
Dwumas to jednak może nie być twój największy problem. Ten model w początkowych rocznikach (cały zresztą VAG) potrafi spłatać nie lada figla wyrabiającym się gniazdem łożyska w skrzyni biegów - gwizdy na piątce. Można próbować regenerować lub wymieniać obudowę, ale najbezpieczniej jest wywalić skrzynie i zamienić ją z nowszego modelu. Znowu 2k (przy dobrych wiatrach zmieścisz się).
Jeśli masz kupić auto i od razu trzymać kasę na wymianę silnika w śwince to moim zdaniem bzdura. Dołóż tę kasę i kup nowszy.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)