Przerywa, gaśnie, dziwne objawy

[tomekp]

Witam, mam również problem z przerywaniem w 1.8T AGU 155 KM '99. Nie dodawałem nowego tematu aczkolwiek nie znalazłem podobnego przypadku... Objawy występują od około pół roku, wszystko tak jakby zaczęło się od zatankowania paliwa na jednej ze stacji, ale wymieniłem od razu filtr paliwa, wyjeździłem do dna chyba z 10 baków, sprawdziłem pompę paliwa i nadal przerywa... Następnie wymieniłem świece, sprawdziłem i wyczyściłem przepływkę i nadal nic. Więc sprawdziłem alarm (z odcięciem paliwa) i całą elektrykę i też nie pomogło... Myślałem że może to jest zapchany katalizator ale przepaliłem go porządnie na autostradzie i nadal nic. Na 99% nie jest to turbina bo nawet na wolnych obrotach i biegu jałowym przerywa i gaśnie.
Objawy są następujące: raz na ok 50,100 kilometrów tak jakby odcinał paliwo, zauważyłem że tak jakby się to działo na zakrętach i mniejszych obrotach lub na biegu jałowym. Jednak po dodaniu gazu da się go podratować żeby nie zgasł. Ostatnio zauważyłem że tak przerywa że aż w końcu gaśnie i przez kilka minut nie chce odpalić, dopiero po kilu przekręceniach rozrusznika i podpompowaniu pedału gazu znów zapala i jest ok... Nie wiem czy to ma związek ale jak zapali i go przegazuję porządnie to dziwny jest zapach spalin i rury wydechowej tak jakby wraz ze spalinami wydobywała się jakaś ciecz...
Czy jest ktoś w stanie mi pomóc? Jestem nowym użytkownikiem więc z góry przepraszam jeśli zadałem pytanie nie w tym miejscu co trzeba albo powinienem założyć nowy temat...

[lukwilma]

Jak swojego kupiłem to też gasł, po jakimś czasie to już w ogóle nie dało się jeździć. Co wrzuciłem na luz to zdechł... Przeczyściłem przepustnice, jakiś wąż był do wymiany i jest bajka.

[bumbum]

to samo miałam, też przepustnice wymieniono i jest o nieeeeeebo lepiej

[tomekp]

Super, o tym nie pomyślałem - bardzo wam dziękuję za pomoc, sprawdzę to i odpiszę. Dzisiaj zawiozłem samochód do mechanika (oczywiście znów mi po drodze zgasł) tak że zobaczymy czy to pomoże

[lukwilma]

Jak ja odstawiłem mojego do mechanika to miał problemy wjechać na kanał potem jak się nim przejechał to był pod niezłym wrażeniem jak idzie AGU.

PS. Chyba masz błąd w profilu. 8L a nie 8P Pozdrawiam

[tomekp]

Jasne że 8L Dzięki. Samochodu jeszcze nie odebrałem podobno po przeczyszczeniu przepustnicy nadal gaśnie i nie można go już nawet zapalić... Najgorsze jest to że komputer nie pokazuje żadnych błędów. Myślałem jeszcze o wycięciu katalizatora, może to coś pomoże.

[Pan Tomek]

Witam! Na wstępie proszę moderatorów o nie wywalanie tego tematu tylko ewentualne połączenie jeżeli takowy istnieje (mimo iż nie znalazłem podobnego w 100% tożsamego z moim problemem).

Od jakiś dwóch miesięcy mam problem takowy iż po rozgrzaniu się auta samochód traci moc. Czasem zgaśnie. Ma problem z odpaleniem. Czasem muszę chechłać ładnych parę sekund, czasem minut. Przerywa, brak mu mocy. Raz chodzi jakby miał połowę koni, raz dostaje kopa i ma ich trochę więcej. Raz chodzi jakby miał 1/5 koni. Po prostu istna loteria. Gdy jest zimny to jest wszystko okej.

Samochód to audi a3 z silnikiem beznynowym 1.6 AEH. Założona instalacja LPG.

Zmieniłem świecę, ale to zbytnio nie pomogło (no może delikatnie, bo świece byly naprawde w tragicznym stanie, mam auto 3 lata i nie byly zmieniane przeze mnie, a oryginałki jeszcze z logiem VW i Audi).

Dziś się stała rzecz conajmniej dziwna. Zatankowałem, wróciłem do domu. Chwilę posiedziałem i musiałem gdzieś jechać. Auto odpaliło normalnie, ujechałem ze 2 km i jeb. Zgasło i nie chciało odpalić. Co lepsze świeciła się kontrolka oleju (?!). Chwilę odczekałem, odpaliło jak strzała (normalnie), ujechałem parę metrów i znów te same objawy, zgasło, nie mogę odpalić. Doturlałem się jakoś i dotarłem do domu. Gdy ostygło odpaliło normalnie, rozgrzałem, zgasło i znów problem z odpaleniem.

Nie wiem co robić, nie chce zajeździć silnika kompletnie.
Zamówiłem czujnik położenia wałka korbowego. Czy to może być to? Wyczytałem, że jak walnięty ten czujnik to podczas gdy się rozgrzeje to cewka się rozszerza i mikropęknięcie również i przestaje działać. Może padł całkowicie?

Byłbym wdzięczny gdyby ktoś pomógł, bo jestem w UK i mam problem z mechanikiem jakimś ogarniętym a nie chce wydać majątku na zrobienie tego, bo całe auto warte w UK jest może z 3000 zł.

Pozdrawiam i dziękuje.

[INVDR Rider]

Szukałem na forum i są tematy podobne, ale nie do końca takie jak mój.

Posiadam audi a3 8l AGN w automacie.
Jakiś czas po kupnie zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Mianowicie zdarza się, że szarpie, przerywa, gaśnie na skrzyżowaniu itd. Czasem gaśnie jak mu włączę długie. Czasem gaśnie nawet na światłach mijania. Za każdym razem pokazywała inny błąd. Sondę wymieniłem.Chwile dobrze, zaraz znów to samo.
Świece zmienione na lepsze
Bezpieczniki zdrowe, przepływomierz działa.ostatnio pokazał błąd wydechu i też zrobiłem z nadzieją że się polepszy. I nic...
Problem nie występuje zawszę. Często nic się nie dzieje.
Nie ma znaczenia czy jedzie na LPG czy na benzynie.
Ewidentnie przeszkadzają mu światła.

Jeśli było to proszę o link i usunę temat. Nie chce śmiecic forum

Edit:
Jeszcze takie info:
-Zmienialem dolot. Jest filtr stożkowy i rura powietrza od VW news Beatle 2.0, w którym zaslepilem mały lewy wlocik. Ale problem występował przed zmianą.
-wydech był dziurawy, ale został już naprawiony i tłumik końcowy jest z przelotem. Ale nic to nie dało. Po dwóch dniach znów to samo.
-czyscilem klemy bo były zaśniedziałe
Pomogło na dwa dni.
- sonda była zmieniana 2x w ciągu roku, bo zorientowałem się że jest spalona. Prawdopodobnie przez to że debil ją przylutował
- płyny ustrojowe i wymiany filtrów robię na bieżąco
-jestem zwolennikiem montowania części oryginalnych i dedykowanych. Bez tanich zamienników.

Naprawdę ciekawi mnie to, dlaczego często wszystko jest normalnie, a przychodzą momenty kiedy nie da się żyć z tym autem.

Na postoju na wolnych obrotach czasami faluje. Ale ogólnie gdy nie występuje ten problem, to silnik pracuje bardzo ładnie.

Pecha mam też takiego, że przy każdym mechaniku samochód zachowuję się wzorowo

[eZika]

Może to głupie, ale nie zauważyłem byś o tym pisał.
Sprawdź ładowanie akumulatora na wyłączonych światłach a potem włączonych.

[renegat207]

Może alternator się kończy.. Sprawdź szczotkotrzymacz( długość szczotek) i napięcie ładowania a najlepiej alternator cały tak jak kolega wyżej pisał.
Kiedyś mój kolega miał podobny przypadek i winowajcą była kostka stacyjki raz łączyła a raz nie i przekaźniki wariowały, więc sprawdź też i to.