[dziobaqqq]

Witam!!
Na ostatnim przeglądzie mojej niuni wyszło ze tylne amortyzatory są w słabym już stanie, a ze tylne tarcze także nadają się do wymiany zrobiłem poniższe zakupy u znajomego:


Dziś była wymiana amortyzatorów, jutro jeśli czasu starczy to wymienię łączniki stabilizatorów z gumami oraz tarcze i klocki. Na internecie jeśli chodzi o wymianę łączników to ładnie przedstawił to jeden z kolegów, natomiast jeśli chodzi o wymianę tarczy z klockami i amortyzatorów to znalazłem sporo teorii i wniosków lecz żadnej fotorelacji. Jeśli ktoś jest laikiem jak ja to może się to przydać przy próbach samodzielnej wymiany.
Dzisiejsza wymiana amortyzatorów zaczęła się tak:

Po zdemontowaniu koła tylnego mamy dojście do 2 śrub (klucz najlepiej nasadowy "16") mocujących amortyzator do karoserii:

Do zawieszenia natomiast jest przymocowane jest jedną śrubą również na klucz "16"(najlepiej mieć jeszcze płaską "16" do kontrowania).

Odkręcamy te 3 śruby i amortyzator powinien nam wyjść bez problemu. Mój wyglądał tak:

Z wyciągniętego amortyzatora demontujemy element mocujący amorek do karoserii. Zdejmujemy kopułkę plastikową, pod kopułką znajduje się śruba na klucz 16, którą przykręca się amortyzator do elementu przykręcanego do karoserii (przyda się płaski kluczyk 4 do kontrowania tłoczyska amortyzatora).
Następnie odbój amortyzatora łączymy z osłoną i zakładamy na amortyzator, później skręcamy z elementem mocowanym do karoserii. Tak wygląda poskładany na nowo.

(Dalszą kolejność doradził mi kolega mechanik)Tak przygotowany amorek montujemy najpierw do karoserii, następnie przykręcamy koło i opuszczamy samochód. Gdy autko już stoi na kołach montujemy dolną część do zawieszenia samochodu. (Podobno przy montowaniu dolnej części amorka na podniesionym samochodzie możemy uszkodzić gumy tulei amorka). Montaż zakończony, czas to na spokojnie może z 1,5 godzinki roboty obie strony.
Pozdrawiam









zamieszczam link do instrukcji w PDF-ie gdyby fotki wygasły
http://hostuje.net/file.php?id=a5c00...683104bca8e854

[kadlubek]

Dodam , że cała wymiana tylnych amortyzatorów jest b. prosta i każdy sobie z nią poradzić powinien. Jedyny problem i najwięcej czasu może zanbrać odkręcenie tej małej kontrującej 16 wewnątrz kielicha po wyjęciu amorka.


Warto tylko przed odkręceniem małej śrubki ( 16 lub 17 - 17 miałem w zestawie z nowym amortyzatorem, ale wkręciłem 16 starą ) z kielicha odkręcić trochę / ruszyć kluczem na przedłużce jak na zdjęciu trzymając mocno i kontrując całym kielichem - później odkręcenie tej małej 16 lub 17 - będzie łatwiejsze. Można ją kontrować ściskająć obcęgami - nie miałem innych narzędzi i jakoś się udało .

Poza tym mimo że uważałem że jeszcze mi pracują stare amortyzatory, po wykręceniu okazało się że to totalny szmelc . Można je było wciskać jedną ręką a prostowanie zajmowało im prawie 1minutę, podczas gdy w nowym może z 15sek.

[TrAcer90]

Wymieniałem dziś sprężyny oraz amortyzatory z tyłu, po wyjeciu starej spręzyny i przymiarki do nowej okazało się ze rożnica jest duża. Stara sprężyna była chyba od nowości bo wybity miala rok z którego pochodzi moje auto, spodziewalem ze beda sie rożnic, ale czy to czasem nie za dużo?
http://imageshack.com/a/img837/1237/15m0.jpg
Cześci zamawialem przez internet sprawdzali przez VIN, ale przysłali mi chyba jakaś lewą osłone wraz z odbojem, bo po poskladaniu wszytkiego do kupy widać nieosłoniętą cześć amortyzatora (około 2cm) jak na zdjeciu niżej:
http://imageshack.com/a/img822/5198/mruf.jpg
I robota staneła na jednej stronie, chcialem sie poradzić za nim wezmę sie za druga strone, czy skladac czy odeslać czesci ?

[$iwy]

Chyba masz złe osłony na amortyzator one powinny wyglądać tak jak tutaj http://tablica.pl/oferta/audi-a3-amo...5-ID2rB67.html gdzie na rozsuniętym amortyzatorze osłona jest nasunięta na amortyzator a jak założysz wszystko na aucie to siada niżej.U Ciebie one nie spełniają swojej roli bo powinny chronić tłoczysko przed zanieczyszczeniami i korozją.Jakiej firmy masz sprężyny?Jeśli jakieś markowe to podaj numery katalogowe z opakowania.