W zeszłym roku byłem na Wyspach Kanaryjskich. Dokładnie na Fuertoventurze. Klimat samych wysp jest powulkaniczny czyli dużo skał i żwiru (coś a'la krajobraz meksyku plus specyficzny klimat ich białych domów). Wyspy polecam raczej tylko jako wypad na typowe wczasy w hotelu. Zabytków do zwiedzania tam niewiele. A miasteczka z hotelami to takie oazy na pustyni. Palmy, alejki itp.Ale na plus to słońce 350 dni w roku i ciepły, czysty i przejrzysty ocean. Nie ma czegoś takiego jak w Bałtyku, że jak się wchodzi do wody to nogi drętwieją z zimna
Tam to bym się wybrał