Witam,
Dziś wyjeżdzając spod politechniki w warszawie na pierwszym skrzyżowaniu pani wymusiła pierwszeństwo w lewoskręcie czego efektem był dzwon było ślisko więc udało się jedynie zmniejszyć uderzenie ale szkody i tak są sporawe.
Na pierwszy rzut oka uszkodzony błotnik lampa kierunkowskaz zarysowany i wgnieciony zderzak. Jutro przy świetle dziennym zobaczę resztę.
Ubezpieczyciel z którym mam się użerać to Proama.
Myślicie że mogę też się starać o odszkodowanie za zbite okulary które leżały na siedzeniu pasażera i zbiły się gdy spadły z siedzenia w czasie hamowania i dodatkowo na nie dziurkacz do papieru?
Na ile wyceniacie szkodę?
zdjęcia słabe bo robione już wieczorem jak zajechałem do domu.