wsad, i sądzisz, że to była wina oleju ?? No lepszej bajki to nie słyszałem...
wsad, i sądzisz, że to była wina oleju ?? No lepszej bajki to nie słyszałem...
Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig. After a few hours, you realize that he likes it.
|
larius... nie jestem mechanikiem więc nie będe stawiać tak pochopnych wniosków jak Ty... jednak fakt jest taki, że golf zaczął brać olej po wymianie a mechanik potwierdził winę złego dobrania oleju.. poza tym sam wcześniej ostrzegał, że lanie syntetyka do auta którego przeszłości nie znamy nie jest dobrym pomysłem... (podobnie jak w przypadku 8Lcośtam)
niestety miał rację
pozdrawiam
Bo ma sie rozumieć ze autor tematu wymiane rozrządu będzie robił ?
MarekB, a Ty jak byś doradził z ta wymianą oleju na rzadszy??
Tutaj akurat się zgodzę, i z całym szacunkiem larius ja bym tak ochoczo nie zachęcał do wymiany 10w40 na syntetyk, bo to naprawde moze sie niewesoło skonczyć. Ja osobiście nie znam nikogo z branży motoryzacyjnej, kto propagowałby tego typu szkołę, czyli przy wyższym przebiegu zmieniać olej na rzadszy, i nie chodzi tu o to ze Ty tak zrobiłeś i wszystko jest cacy...
Do autora tematu, dobra rada, lałeś 10w40 to przy nim zostań, kup dobry olej np valovoline i bedziesz chłopie jeździł bez stresa.
Ja jeśli chodzi o autka wychodze z założenia, jesli nie wiem/nie jestem pewien co było lane to przy wymianie zalewam semisyntetyk, przejeżdze na nim 20 tyś (2 zmiany) i jesli wszystko OK, to wtedy przechodzę na syntetyk
teraz jeżdze na Valvoline VR1 5W50, nie będę pisał ze jest zajeb....y, poprostu napisze ze nie mam zamiaru zmieniać
Czytajac niektore wątki o olejach, ma takie wrażenie, że w większości przypadów to jest takie troche bicie piany i przerost formy nad treścią. Czy ktoś mi powie, ze dajmy na to valvoline 5w jest lepszy od 15w , lub odwrotnie ? Nie, ponieważ każdy z tych olejów jest super ale jak juz wczesniej pisałem kazdy spełnia rewelacyjnie swoją rolę i jest ******..ty w sytuacji w ktorej zostanie prawidłowo dobrany. Przechodzenie na siłę na syntetyk, przy przebiegu powyżej 150tys km mija się z celem, chyba że ktoś mi wytłumaczy gdzie jest sens ? Tak jak lanie motulu, oleju wyczynowego do 110 konnego klekota... ja wiem ze można sobie wmówić, że teraz silnik chodzi lepiej, ale tak wcale nie jest. Nowy silnik lata na pełnym syntetyku i w miarę zużywania się olej należy zmienić i dopasować go do silnika.
To że 60 letniemu renciście założymy Nike z air systemem nie sprawi że on bedzie szybciej chodził, wcześniej połamie kostki w nogach. A nasze audi zazwyczaj swoje przebieg już mają, i taka kuracja na dłuższą męte odmładzająca raczej nie będzie.
pozdr,
Kuba
Wiecie co kolega wyżej pisze to fakt!A zmiana na rzadszy olej to -odradzam też słyszałem że można sobie tylko biedy narobić!Ale nie dajmy się zwariować!Wiadomo że jak dbasz tak masz!
Trociniarz: dokładnie tak jak mówisz, lepiej bym tego nie ujął
ps apropo motula, to ja nawet nie widzę sensu lać go do mnie... poprzedni właściciel jeździł na mobil1 i po zmianie na motula nie zauważyłem żadnej różnicy hehe
hehe tego się spodziewałem - wielu kontrowersji ;p
MarekB - a skoro ja już wiem, że w samochodzie od początku były regularnie wymieniane oleje i filtry, z czego (przynajmniej) przez ostatni rok silnik smarował semisyntetyczny Shell Helix 10W40 to czy zalanie go teraz Mobil 1 5W50 nie powinno wyrządzić szkody?
A i jeszcze apropo tego rozrządu - no ja właśnie nie wiem czy będzie taka potrzeba, pytałem tu nawet co wchodzi w skład przeglądu po 180 000 km. A Ty polecałbyś wymienić rozrząd? Jak tak to kompletny czy sam pasek?
Kurde, silnik jeszcze młody, aż szkoda tak marnować... Jakbym nim jeździł od nowości to bym po 300 000 połsyntetyk zaczął wlewać hehe, a mineralny po 500 000 ;p
Ostatnio edytowany przez 8LBN - 19-03-08 o 23:10
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)