Witam, właśnie wróciłem z uczelni (trasa w obie strony około 200 km) i zaobserwowałem że moja a3 normalnie osłabła z mocy, w ogóle nie czuje turbo, przyspiesza jakby chciała a nie mogła, fakt był wiatr w oczy no ale bez przesady, 140km/h max i to z ciezkim bólem taką predkość osiągała i niezły odcinek drogi musiałem przejechac zeby taką predkość uzyskać. Dodam ze w tygodniu jezdze do pracy jakies 15 km w obie strony tak wiec nie duzo (nie mam jej nawet gdzie dobrze rozpędzić bo to krótki odcinek i jeszcze z ostrymi zakrętami, poza tym nie jest jeszcze wtedy do końca rozgrzana to tez nie chce jej tak piłować). Praktycznie zawsze w srody i w soboty robie wiecej km (około 100). Stąd też pytanie, jak panowie myślicie przez to że w tygodniu robie takie krótkie trasy to mogła osłabnąć? Mogła sie przez to zamulić? Bo wiadomo że diesel musi być przepalony i musi po dupce dostać ale żeby tak osłabła?
Dodam jeszcze ze jak trzy tygodnie temu ją kupiłem i jechałem do domu (trasa tak około 150km) to rwała jak szalona, normalnie az bałem się gazu dodawać (wcześniej miałem benzyniaki, bez turbo, z mniejszymi silnikami).
Mam jeszcze 2 pytania może wydać sie banalne ale wiecie jeździłem na benzyniakach wiec tutaj może jest inaczej. Czy jak jedziemy sobie tak około 60km/h załóżmy na 4 biegu i jak wciskam pedał do podłogi to powinna tak przyśpieszać jak benzyna czyli wbijać do fotela i sie rozpędzać? bo moja własnie na początku zaczyna troszke ciągnąć a po chwili czuć spadek mocy (jakby jej paliwa brakowało, jakby sie dławiła albo cos ją trzymało, zachowuje sie jak zwykły diesel). Zatem spróbowałem inaczej, gdy miałem te 60km/h na 4 biegu i dodawałem gazu stopniowo, nie odrazu do podłogi tylko kilka sekund to zajeło az doszedł pedał do deski to sie lepiej zaczeła zbierać, ale to i tak muł w porównaniu z tym co było w momencie jej zakupu.
I ostatnie pytanie podczas jazdy powinno sie słychać turbine w srodku w kabinie? czy jest tak szczelnie to oddzielone aby nic nie było słychac? bo ja nie słysze nic kompletnie i to nie wazne gdy przyspieszam powoli czy odrazu wbijam pedał do podłogi? Panowie jak myślicie co może być tego wszystkiego przyczyną? Czytałem inne tematy ale tam już było napisane konkretnie co naprawiać i jak naprawiać a ja narazie nie wiem co jest nie tak wiec nie bardzo wiedziałem do czego sie stosować. Dodam tylko że baaaardzo mało pali za 50 zł ropy robie ponad 200 km. Prosze o jakieś fachowe odpowiedzi i z góry dziękuje. Pozdrawiam