Witam
Mój problem polega na tym, że wyprzedziłem radiowóz straży miejskiej na powierzchnie wyłączonej z ruchu i linii ciągłe, podjechali za mną pod dom i że On (strażnik) sporządzi notatke służbową i zgłosi wykroczenie na policje. Po miesiącu przyszło wezwanie od straży miejskiej żebym się stawił 23 grudnia na wyjaśnienia. Stawiłem się dopiero dzisiaj i poinformowano mnie, że sprawa została przez nich zamknięta i poszedł wniosek do sądu. Czy sprawa rzeczywiście skończy się w sądzie? Jakie terminy na ukaranie ma straż miejska? Nie mogą wystawić mandatu?
Z góry dziękuje za pomoc.