wspolczuje ja jak kiedys zostawilem pod blokiem na noc to warowalem pol nocu przy oknie
wspolczuje ja jak kiedys zostawilem pod blokiem na noc to warowalem pol nocu przy oknie
|
Qrde tak czytam posty i aż ciarki przechodzą jak pomyśle że moja A3 stoi pod blokiem na ciemnym parkingu.
Szkoda, szkoda furki, pozdro.
W Cz-wie? Nie zabijajcie mnie, ale pozwolę sobie w tej kwestii na mały OT (choć czy na pewno OT?).
Jakiś czas temu mój kuzyn sprowadził Polo TDI na sprzedaż - naprawdę w niezłym stanie autko, kolorek prawie jak S3 admina. Po 2 tygodniach od sprzedaży samochód zniknął (wszystko miało miejsce w Częstochowie). Wezwano go na policję w charakterze świadka, gdzie dowiedział się, że w mieście giną praktycznie tylko auta z grupy VAG z dieslami. W Nieradzie (koło Poczesnej) słyszałem o przypadku, jak zniknął z zamkniętej posesji Passat przyblokowany na drodze wjazdowej innym samochodem. Rano inny samochód stał, jak stał, brama była zamknięta, Passata nie było. Nikt nie wie, co się stało, ze wsi bodajże 3 auta zginęły. Tyle tytułem pocieszenia.
uzx, w zeszłym roku albo 2 lata temu w bardzo krótkim czasie z częstochowy zniknęło kilka a3 (było na forum). Chyba wszystkie były w TDI. Złodzieje są coraz bardziej bezczelni, jednemu forumowiczowi spod domu sprzątneli 2 auta w jedną noc (zdjęli bramę wjazdową na posesję). Auta się znalazły ale trzeba było zapłacić "znaleźne"....
1.9 TDI tuned by COMPSPORT
Ta sytuacja dała mi dużo do myślenia. Moja niunia tez często stoi pod blokiem u Panny. Prosto w okno od kuchni, wydawałoby sie ze to bezpieczne miejsce, w dodatku oświetlone. Współczuje kolego
____________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
wydaje mi sie ze jak upatrza sobie autko to juz nie odpuszcza, jedyne co moze im przeszkodzic to duza ilosc zabezpieczen co wydłuza im kradziez, no i AC w polsce podstawa.
Taki mały OT
To w moim rejonie jaka ostatnio była akcje co prawda nie A3 zniknęło ale zniknęło kilka bryk.
W przeciągu 2 dni była akcja zwinęli gostkowi z nml BMW 5 chyba jakaś roczna i mieli zwinąć ML ale sąsiad wezwał policje bo ktoś się kreci w kominiarkach po podwórko. A najlepsze to ze wbili sie do domu i normalnie znaleźli dokumenty i kluczyki a właściciele słodko spali u góry.
A na druga noc bądź trzecią podobna akcja w miejscowości oddalonej o 25 KM wbili się do domu przez drzwi balkonowe (plastik - jedno wiercenie i po sprawie)... zwinęli papiery kluczyki 2 laptopy i rocznego VW Passata i roczna RAV4...
Przy okazji wypuścili psa z zagrody żeby nie szczekał :/
Act A Fool
Wg mnie wszystko kwestia zabezpieczenia auta, samochód sam nie odjedzie, wystarczy prosty zabieg wyrzucenia gniazda diagnostycznego w inne miejsce a w 99% auto zostanie
Nikt w biały dzień nie zabierza auta na lawete. Żeby odjechać trzeba wejsc...
Strata samochodu to na pewno przykra sprawa. Z drugiej strony zobaczcie jaki jest to prosty sposób na nieudolne próby sprzedaży - auto ginie i jest tak jak by zostało sprzedane. Nie chce nic sugerować ale dużo aut ginie tylko dlatego, że trzeba wrócić pieniążki z AC, albo nie idzie sprzedaż za rozsądne pieniązki.
prosze o wiecej w tym temacie
kuba84 to mówisz że w wiekszości wypadków dostają sie przez gniazdo dniagostyczne te od VAG?? czy jak?
Act A Fool
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)