Wymiana oleju co 15 czy 30 tysięcy ?

Witam,

podczas zakupu nowego A3 1,4 TFSI w ASO, serwis z uporem maniaka wmawiał mi, że nie ma potrzeby wymiany oleju wcześniej niż 30 tyś. lub dwa lata. Bronił się konstrukcją silnika i olejem jaki jest wlany czyli Castrol EDGE Titanium LL 5W-30 z technologią TITANIUM FST. Jako, że auto na gwarancji to serwis powinien mieć interes aby go częściej odwiedzać a tu odwrotna polityka.

Jakie jest wasze zdanie w tym temacie ? wiadomo częstsza wymiana nie zaszkodzi ale pytanie czy jest sens skoro producent nie zaleca, wręcz odradza.

Przyzwyczajony na poprzednim A3 8P gdzie olej wymieniałem co roku i poczciwy 1.9 TDI dojechał na syntetyku do przebiegu prawie 350 tysięcy bez większych awarii, zastanawiam się jak postępować z nowym autem :)

Ja pierwszą wymianę robiłem po 2 tys. km, kolejna będzie po 15 tys i następne co 15 tys.km. Jak byłem w ASO, to gość mi powiedział, że wielu ich klientów tak robi i nie jestem jedyny. Tak samo wymieniałem olej w moim poprzednim golfie mk7 i tam też serwis twierdził, że słusznie.
We wcześniejszych moich autach producent przewidywał wymianę co rok lub 20 tys.

Czesc ja bym wymienial co 15 no max 20 tys jezeli to byl by Longlife szczegolnie w Dieslu, a widze ze silnik TFSI wiec tez jest Turbo to bym co 20 tys max wymienial.

Blowy => przy przebiegu 360 tys km zmienilem w mojej A3 na polsyntetyk 10w40 i dalej jezdzi 1.9 TDI dzisiejszy przebieg 475 tys km :) no ale wiemy ze ASV to silniki prawie wieczne :)
oczywiscie wymiana oleju co 11-14 tys km ale staram sie co 12 tys robic, auto robi czesto trasy wiec to zuzycie oleju jest inne niz w miesice :)

Zmiana na 10W40 to nie jest zbyt dobry pomysł... wróć przy następnej wymianie do 5W a najlepiej 0W szczególnie na zimę gdyż ten parametr odnosi się do zimowych warunków :) pewnie jak wielu myślisz że po pewnym przebiegu lepiej lać 10W a to karygodny błąd.

Wysłane z Galaxy RS4

Raczej nie ma szans aby dobić do takich przebiegów jak w poczciwym 1.9 TDI gdzie po 12 latach silnik nie brał mi nawet grama oleju.

15 tys. to ja zrobię ale właśnie w dwa lata, nie ma szans aby dobić do 30 tyś. Silnik to już ten nowy 1.4 TFSI na pasku i podobno pozbawiony wad poprzedników.

Nie wiem ile w tym prawdy, ale w ASO mówili, że jeśli silnik będzie ostro eksploatowany to komputer sam zmieni interwały olejowe na krótsze.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez brasilia Hidden Content

Zmiana na 10W40 to nie jest zbyt dobry pomysł... wróć przy następnej wymianie do 5W a najlepiej 0W szczególnie na zimę gdyż ten parametr odnosi się do zimowych warunków :) pewnie jak wielu myślisz że po pewnym przebiegu lepiej lać 10W a to karygodny błąd.

---

Pomylilme sie od przebiegu ok 290 tys km jezdze na 10w40 ale raczej dobrej firmy :) na poczatku 2017 zamierzam kupic 8PA wiec juz nie bede zmieniac spowrotem ale tam bede chcial zostac zawsze na syntetyku i wymiany max 15 tys km bo chcial bym sie dlugonacieszyc autkiem :)

ja nie jeździłem wgl do aso a kupiłem nowe auto.
Zmieniałem olej co 10-12 tys. i zawsze latałem na Motulu x-clean+ z norma 504/507 do tego wszystkie filtry i wychodziło mnie to po dobrych zniżkach 230-230 zł i wymiana jakieś groszowe sprawy więc śmiech na sali....

ps. jak liczyłem bo auto już sprzedałem przy przebiegu 63 tys. to wymieniałem olej 5 razy no i ktoś po kupnie też zapewne zmienił

A ja mam juz mam kolejne auto - a6 c6 , wczesniej c5, w ktorym zawsze wymieniam olej jak ksiazka kaze co 30 tys i wszystko inne tez robie jak producent przewidzial. Rozrzad co tyle,ile trzeba a nie co tyle,ile wies gminna niesie. Wszystkie te bajki odnosza sie do trupow po turasie ktore maja nastukane 500 tys i serwisu nie widzialy. W poprzednim c5 zrobilem sam 150 tys w ten sposob,poprzedni wlasciciel tez wymienial olej w systemie long life ( skonczylem na przebiegu bliskim 300 tys km gdy sprzedawalem auto) i w obecnym c6 mam ok 180 tys z czego w 2 lata zrobilem 100 tys km. Tez zmieniam olej co 30 tys i wszystko zawsze bylo w jak najlepszym porzadku. Naprawde,nie ma co przesadzac,to nie duzy fiat.

Wymieniam olej w trybie long life zgodnie z zaleceniami producenta. Poprzednia wymiana niespełna 2 lata temu / <30K km temu.

Natomiast dzisiaj niespodzianka, która zachęciła mnie do poszperania w temacie - po lekko mroźnej nocy samochód nie odpalił krzycząc na mnie komunikatem niskiego ciśnienia oleju. Spróbowałem jeszcze raz i to samo. Sprawdziłem poziom oleju - jest w normie (w połowie, czyli w/g instrukcji kwalifikuje się do opcjonalnego uzupełniania - czego nie zrobiłem). Kolejna próba - i odpala bez problemu. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy. Po odpaleniu, 5.5h jazdy, z używanym Start/Stop - wszystko gra i buczy.

I teraz zastanawiam się, co mogło być przyczyną tego porannego incydentu i czy może to być związane z rzadką wymianą oleju i jego "starzeniem się".

Następna wymiana oleju i przegląd serwisowy za ok. 2 miesiące.

Chętne posłucham Waszych opinii.

Może faktycznie starzenie się oleju, ale ja bardziej bym podejrzewał jakąś zawiechę elektroniki po mroźniejszej nocy.