OK ZAMYKAM TEMAT!!! ten temat już mnie przerasta piszecie takie głupoty i się spinacie że szok....
Printable View
OK ZAMYKAM TEMAT!!! ten temat już mnie przerasta piszecie takie głupoty i się spinacie że szok....
GisB kurde rozbawiłeś mnie tym swoim "artykułem" i tą swoją "wiedzą" jak nie wiem :D hahaha leże i siiiikammmmmmm :D i jeszcze jedno GisB pij piwo jedz banany i rośnij zdrowo :D aaa i to jeszcze sobie poczytaj ;) http://dobrydietetyk.pl/forum/suplem...-treningu/392/
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz ;) a prawda taka ilu ludzi tyle opinii ...
Żart żartami :P i te łańcuchy :P
Teraz na poważnie: Mam problem podczas biegania około 1km mięśnie pleców spinaj się i uciskają na kręgosłup (kręgi), ból jest mocny i muszę przestać biegnąc w czym jest problem ??? (rozgrzewka słaba, rozciąganie bardziej pleców ?)
Ja biegam od 4 lat, tylko ostanie pół roku tylko na bierzni przez te warunki (może być od tego winna) ??
(nigdy żadne problemy z kręgosłupem, wszystkie badania ok)
Proszę o pomoc bo jutro nie odpuszczę znowu biegania
boss ile masz lat? ;)
Też kiedyś miałem spore problemy biegałem po lesie było wszystko ok jak tylko przerzuciłem się na bieżnię to strasznie kręgosłup mi siadał a to pewnie dla tego że spore jest obciążenie na niego. I stawiam boss że nie masz do końca zdrowego kręgosłupu skoro masz jakieś uciski, możesz spróbować jeszcze zmienić obuwie na bardziej profesjonalne i bardziej miękkie no chyba że już takie używasz ;)
dokładnie , bo na każdego działa co innego łącznie i suplami i dietą. Inny na tej samej diecie zrobi mega ciało a inny będzie dalej kluską.
Jeden weźmie i zje worek gainera i zaleje go fat a drugi nawet kilograma nie złapie a trzeci zrobi mega mięśnia. Nie ma reguły
Bossu a na martwy ciąg nie za dużo wrzucałeś ?
25 lat
Jaki jestem amator do biegów ale butki to zawsze kupowałem nawet miałem taką manie że do wagi i nawierzchni wybierałem, pamiętam jak miałem jakieś specjalne sznurówki odblaskowe żeby w nocy kierowcy mnie widzieli, podeszwy anty poślizgowe..
Ale to dopiero teraz mnie bardzo boli przedtem nic
Tu może kito podałeś dobry pomysł żeby to ćwiczenie odpuścić, bo tu dzwigam dość mocno aż uścisk i palce nie wytrzymują i używam haków, żeby jeszcze więcej wziąść.
To na 100 % odpadam ja uwielbiam wodę
nowy trening
http://imageshack.us/a/img850/167/trening1k.jpg
http://www.fizjoklinika.com/lumbaliz...ralizacja.html
Ja mam niestety coś takiego... Wszystko było ok, aż pewnego dnia kręgosłup zaczął boleć, boleć i boleć... Ale już się przyzwyczaiłem, odczekałem troszkę i od ponad pół roku cisnę dalej na siłce ;)
boss777, ile km robisz w ramach treningu? mnie też kiedyś plecy bolały jak zaczynałem swoją przygodę z bieganiem, ale z czasem musiałem zacisnąć zęby i biegać dalej aż w końcu przeszło. Powiem Ci że przy bieganiu zawsze coś boli i nie ma od tego odstępstwa :) musi boleć jak mają być wyniki
Teraz to do 1,5 - 2,0 km później ledwo mogę nawet chodzić (w tamtym sezonie 5 km co drugi dzień)
Spróbuje oczywiście jutro biegać bo nie odpuszczę bo kondycja musi być :) Dam znać jak pójdzie, spróbuje bardziej się rozgrzać i odpuszczę martwy ciąg w tygodniu.
Ale mnie pocieszyłeś :P
bossu też czasem mam problemy z bólem czasem to aż nie mogę chodzić ;/ kłucie pod łopatką
boss777 jezeli wczesniej biegales na biezni i nie miales klopotow z plecami to napewno nadwyrezyles odcinek ledzwiowy ktoryms z cwiczen, najprawdopodobniej martwym ciagiem, albo przysiadami (mowa o naprawde ciezkich seriach). Jezeli cwiczysz typowo silowo to popraw technike, albo sproboj tzw techniki sumo w martwym ciagu. Rozciagaj sie przed i po bieganiu obowiazkowo, a najblizszy miesiac odpusc martwy ciag i przysiady na rzecz rozciagania dolnego odcinka.
Imo Mocno Ci te plecy siadly skoro biegac nie dasz rady.
Na kregosłup lecze się od lat, teraz mam najgorzej, poznaje metodę Mackenziego, poczytaj w necie bossu, ja juz wszystko przechodziłem.
Najwazniejsze cwiczenia odpowiednie od tego mackenziego i prawidlowe postawy siedzenie, spanie, chodzenie
Musiałem zrezygnowac z pewnych ćwiczen na siłce, mam trenera i robimy tylko takie ćwiczenia ktore nie obciazaja mi kregosłupa.
Nigdy nie robiłem martwego ciągu, zacząłem miesiąć temu od 40kg aby technicznie się wbić, teraz doszedłem do 100kg i 10 powtórzeń i jest ok, moja postawa jest coraz lepsza
doświadczenia z ciężarami nie mam w ogóle więc temat dla mnie całkowicie obcy :) w tej sytuacji sproboj biegać na miekkim podłożu jakiś mały off road po lesie bądź łagodniej droga grunowa, szuter, bieżnia. Dobrze się rozgrzej, porozciągaj i rób na początek czas po 6min/km. Po 20km już nic nie boli ;)
Bossu wydaje mi się ,że teraz czas zagęścić włókna mięśniowe czyli zdredukować kg i dorzucić więcej powtórzeń na odcinek lędźwiowy bo możliwe ,że przytyłeś w pozytywnym tego słowa znaczeniu i mięśnie mają większe obciążenie niż wcześniej a zwyczajnie zapomiałeś ich ćwiczyć (wiadomo - bo nie widać ich, więc po co to robić - normalne :P )
i powiedzmy odpuść trochę biegi i weź się np. za takie ćwiczenia "zdrowy kręgosłup"
http://www.cwiczenia.com.pl/modules/...php?storyid=86
- - - Aktualizacja postu - - -
wolę martwy jak francuza :P
McKenzie jest ok, ale ktoś świadomy i obeznany powinien pokazać, które ćwiczenia robić. W zależności od schorzenia, niektórymi ćwiczeniami można pogłębić wadę/kontuzję.
Martwy ciąg powinien być obowiązkowym ćwiczeniem dla każdego. Ja niestety olewałem go, bo mi się nie chciało, bo to nudny itp. Któregoś dnia robiłem przysiady ze sztangą i co z tego, że nogi mocne, dały radę, góra mocna, jak odcinek lędźwiowy nie wytrzymał i następstwem był pęknięty dysk oraz wysunięty krąg :(
Teraz powoli wracam do formy :D
ja niestety mam rozwalony troche odcinek lędzwiowy i to od dawna, raz boli mniej raz mocniej...najgorzej mam jak dlugo siedze. Dlatego zaczynam od tego miesiąca powrót do silki i jazdy na rowerze :) + dobra dieta :D choć 84kg przy 182cm jest w sumie ok :D i brzucha piwnego nie mam ;) z tego co mówił mi kiedyś kręgarz i chiropraktyk :D ponoć bardzo ważne jest ćwiczenie na dolne mięśnie brzucha...
bedzie kasiążkowy wpie....l :D hhahah ile można przed kompem pracować :P ja w tym roku juz zacząłem zmiany ;p praca już zmieniona ;)
co drugi to połamany
eeech panowie :D
starość nie radość.
Wracając do tematu, silka mi nie obca, jedynie odpuszczona, nowością dla mnie będzie dieta :D i przestawienie się na nią, no ale co się nie robi dla zdrowia i lepszego samopoczucia :D
mi z kolei przez tą pogodę to coraz bardziej się nie chce
macie jakieś filmy motywacyjne ???
Proszę bardzo, dla mnie mega motywator ;-) http://www.youtube.com/watch?v=WbSdvFLWy1c
No drugi filmik to potrafi zmotywować :D
Słyszał ktoś o wycofaniu mesomorpha ? słyszałem że zajął się tym sanepid i zakazał dalszej sprzedaży z racji na niedozwolone substancję ... u mnie w sklepie z odżywkami już jego nie ma i nie mogą zamówić
Słyszałem, u mnie też tego szukali. Podobnie było z Jack3d i niektórymi spalaczami. Chodzi głównie o DMAA (1,3 dimethylamylamine)
co do motywacji: ;)
http://www.youtube.com/watch?v=WDhAJS57yVk
Byłem na siłowni a potem oczywiście nie odpuściłem poszedłem biegać... I panie i panowie żyje i nic nie bolało w pleckach :)
Przebiegłem 5 km i miałem siły dalej ale kolega padł :)
Odpuściłem martwy ciąg i przysiady, Załęczem wzmacniać mięśnie brzucha, bardziej przyłożyłem się do rozciągania i rozgrzewki przed i po, basen, nawet spać starałem się prosto :)
Dziękuje: GisB, ishi, KiTo, ChiNziR, (A)rturo, r4d3on, neoeinz za rady pomogło :)
ja dziś też nie odpuściłem :) biceps, plecy i barki - 2h na siłowni :D no i waga oraz obwody ciągle w górę ;)
zielony ma rację.. to zacznij zwiększać cieżar i sie przykładać to 45 minut nie wytrzymasz :P
Wiem, macie rację. :) Problem tkwi w mojej pracy. :/ "Szarpie" min. 10h dziennie, w miesiącu mam przepracowane po ok 240-250 godzin. Gdy znajdę czas (a staram się min. 4 razy w tyg.), idę na siłownię. Wtedy ćwiczę np. 3 partie na jednym treningu, nie np. biceps 2h. Po dwa ćwiczenia na jedną grupę mięśni. Troszkę dłuższe przerwy no i ok 1.5 do max. 2h wychodzi. Dzięki temu ćwiczę wszystko w miarę równomiernie, bo inaczej byłyby zbyt duże przerwy między treningami poszczególnych partii. :(
A co ciekawe największe przyrosty mam jak na razie na tych partiach, które ćwiczę na końcu. ;)
Lepiej jest pobiegać czy podymać rowerem, na świeżym powietrzu? :P
jest bez sensu ... z mojego punktu widzenia - po 1.5h treningu nie masz już węgli do treningu siłowego wtedy organizm będzie pobierał z białka czyli z mięśni ewentualnie po godzinie treningu zabezpieczyć się Carbo które bardzo szybko się wchłonie i będzie pełnił rolę "paliwa"
Ja uważam, że więcej korzyści jest z biegania... ale wiadomo, że rowerem łatwiej ;-)