-
Witam! Problem polega na tym że kupiłem turbosprężarkę z ogłoszenia na olx.pl odebrałem ją sam. Okazało się że po założeniu puszcza olej chciałem ją zwrócić ale sprzedawca twierdzi że na 100 % sprzedawałmi dobre turbo. Dał mi na nie gwarancje tygodniową, nie minęło tydzień czasu jak chciałem mu ją oddać. Jest jakaś możliwość na odzyskanie pieniędzy? Nie mam żadnego dowodu zakupu (paragon czy faktura) Jedynie wiadomości na poczcie email i zapisaną aukcje turbosprężarki.
-
a w korespondencji ze sprzedającym masz wzmiankę że da ci gwarancję rozruchowa na tydzień czasu ?
turbo było po regeneracji czy używka z demontażu bo jak z demontażu to ciężki temat prawnie raczej nic nie zwojujesz szkoda twojego czasu i pieniędzy
jedyne co ci pozostaje to wymontować turbo i przez zamknięte okno siłą pędu oddać sprzedającemu turbo tam gdzie je kupowaleś dom czy warsztat :thumbright:
-
hah dobra rada :D jeśli moje prośby nie poskutkują napewno skorzystam z twojej propozycji :D
-
Prosta sprawa- odstąp od umowy i tyle. Sprzedawca ma obowiazek zwrocic Ci wtedy pieniadze. Jak nie zwróci to do sądu. Wygrasz bez problemu.
-
Ale czy sprzedający to firma? Jeśli to osoba prywatna, to chyba nie będzie tak łatwo z odstąpieniem...
-
To juz nie o to chodzi czy firma czy osoba prywatna bo w sadzie jesli masz podstawy i dowody to mozna skladac zawiadomienie. Tyle ze jak wnioskuje byla to czasc z demontażu turbo nie regenerowane i byla przez kupujacego zamontowana na aucie. Rzecz odebrana osobiscie wiec nie ma dowodu zakupu. Jedyny dowod to korespondencja z której tez nie wiadomo co wynika.
-
Chciałabym rozwinąć temat tego zwrotu siła rozpędu. .zaintrygowalo mnie to ;)
-
Kasiu szukasz największe okno i ciach :D
-
Witam, mam problem!
Kupiłem miesiąc temu s3 8l i po 2 tygodniach okazało sie ze jest silnik do remontu. Wczesniej jakos nie byłem w stanie tego stwierdzic bo posypało sie wszytsko po 200km. I teraz pytanie co najlepiej zrobic w tej sytuacji? Dodam jeszcze ze przez moja nieuwage sprzedawca zanizył cene na fakturze z 20k na 15k. Troche byłem napalony na kupno i jakos nie zwrocilem uwagi. Dzwonilem do sprzedawcy i zaoferował mi 1000zł na naprawe ale wydaje mi sie ze ta bedzie znacznie drozsza..
pies pogrzebany czy moge rządać od niego zwrotu pieniedzy albo naprawy? Jezeli sprawa pojdzie do sądu to odzyskam tylko tyle co na fakturze czy moge go postrszyc ze zanizył kwote?
-
Przy podpisywaniu umowy byles sam czy dobrales sobie osobe trzecia?